Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie do wiary! Wygrana Termaliki w Szczecinie

Andrzej Mizera
Piotr Trafarski (pomarańczowa koszulka) w Szczecinie otworzył wynik spotkania
Piotr Trafarski (pomarańczowa koszulka) w Szczecinie otworzył wynik spotkania Piotr Bałut
Po wygranej z Flotą Świnoujście z nadziejami na spotkanie do Szczecina wyruszali piłkarze Termaliki Bruk-Betu Nieciecza.

- Pogoń ma niewiele więcej punktów od nas. Możemy z nią powalczyć o wygraną - mówił przed pierwszym gwizdkiem trener Mirosław Hajdo.
Kto odbierał te słowa z przymrużeniem oka, teraz musi bić się w pierś. Niecieczanie wygrali w stylu niepodlegającym dyskusji.

Do pojedynku z jedną z najbardziej znanych firm w kraju goście przystąpili bez kompleksów. Dzięki temu wpędzili szczecinian w czarną rozpacz. Żaden z nich przecież nie spodziewał się takiego lania. To przecież Pogoń miała nadawać ton wydarzeniom. U siebie dobrze do tej pory jej to wychodziło.

Przed tym pojedynkiem na własnym stadionie cztery razy wygrywali, raz przegrali i zremisowali. Teraz uznali wyższość beniaminka z Niecieczy. Dla niego to pierwszy komplet na wyjeździe. Dzięki temu awansował na 13 miejsce w tabeli.

Trener Hajdo wierzył, że tak się właśnie może stać. Przekonywał, że kluczem do sukcesu może być uważna i bardzo konsekwentna gra w defensywie. - Jeżeli nie dopuścimy Pogoni do sytuacji strzeleckich, to liczę, że w ofensywie jesteśmy w stanie być groźni - przekonywał.

I jak się później okazało, jego zalecenia piłkarze zrealizowali. Po zwycięskim meczu z Flotą w Szczecinie w barwach Termaliki Bruk-Betu zaszła tylko jedna zmiana. Pauzującego Bartłomieja Piszczka zastąpił na stoperze Jan Cios.

Niecieczanie od początku postanowili zaatakować. W 5 min próbę dośrodkowania zneutralizował w polu karnym Petasz. Pogoń dość niemrawo prezentowała się w pierwszych minutach. Może wpłynął na to fakt, że choć grała u siebie, to mogła czuć się jak na wyjeździe.

Spotkanie oglądała garstka kibiców. W 11 min za sprawą Kolendowicza gospodarze oddali pierwszy strzał na bramkę. Chwilę później faulowany został Cichos. Wolnego z 25 metrów wykonywał Szałęga, ale trafił w mur.

O roli gospodarza w tym pojedynku i wynikających z tego ofensywnych obowiązkach Pogoń zacząła sobie powoli przypominać. W 15 min po rzucie rożnym minimalnie niecelnie strzelił Ława. Dwie minuty później "Portowcy" mieli kolejny korner, po którym w poprzeczkę uderzył Petasz.

Niecieczanie nie byli dłużni. W 24 min Trafarski przegrał pojedynek sam na sam z Janukiewiczem. Pięć minut potem, po błędzie Dymkowskiego, ponownie znalazł się w dogodnej sytuacji i ją wykorzystał.

Bramka dodała wyraźnego animuszu gościom, którzy zaczęli lepiej się prezentować od Pogoni. Ta po stracie bramki niewiele pokazała. W 45 min minimalnie nad poprzeczką strzelił Pietruszka. Dla kibiców to było za mało. Gwizdami pożegnali schodzących do szatni piłkarzy ze Szczecina.

To bardzo na nich podziałało. W 55 min piłka trafiła do Petasza, który uderzył nie do obrony. W kolejnych minutach przeważała. Towarnickiego próbował dwukrotnie pokonać Ława. W 65 min w ostatniej chwili jeden z niecieczan zablokował strzał Bojarskiego.

Gdy wydawało się, że kolejne trafienia dla gospodarzy są kwestią czasu, ponownie "ukłuli" goście. W 72 min po rzucie rożnym Prokopa w zamieszaniu podbramkowym Ryguła pokonał Janukiewicza. Niecieczanie poszli za ciosem.

W 83 min po rożnym Prokopa wynik podwyższył Cichos. Fanom Pogoni wtedy puściły nerwy. Zaczęli krzyczeć "Co wy robicie, wy naszą Pogoń hańbicie".

Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Tarnowa
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**
Fałszywy hrabia leczył seksem grozi mu 12 lat więzienia
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.
Wejdź na szumowski.euA może to Ciebie szukamy? Zostańmiss internetuwojewództwa małopolskiego**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto