Marsz z okazji dnia autyzmu. Weszli na Górę św. Marcina, aby udowodnić sobie i pokazać innym, że są w stanie pokonać przeciwności

W kolorowym, rozśpiewanym marszu, którego uczestnicy wyruszyli z ulicy Okrężnej wzięło udział kilkadziesiąt osób: dzieci i młodzieży – uczniów Nieziemskich Szkół Specjalnych w Tarnowie, ale także podopieczni fundacji REPI, która prowadzi Warsztat Terapii Zajęciowej przy ul. Hodowlanej oraz założonej przed rokiem fundacji „Autyzm – Otwieramy się na świat”, która wspiera rodziców i osoby dorosłe, które zmagają się z tym zaburzeniem neurorozwojowym. Wśród uczestników byli również bohaterowie programu "Autentyczni".

Wydarzenie związane było z przypadającym 2 kwietnia Światowym Dniem Świadomości Autyzmu.

- Pierwszy raz wybraliśmy się na taki marsz poza obręb szkoły, aby zdobyć „dach Tarnowa”. Jesteśmy bardzo dumni z naszych podopiecznych, którzy w ten sposób osiągnęli ważny etap – udało im się pokonać różne trudności i wejść na zamkowe wzgórze. W ten sposób chcieliśmy z jednej strony pokazać się mieszkańcom i zaznaczyć swoją obecność w mieście, że te osoby potrzebują naszej uwagi i zrozumienia, a także wzmocnić ich mentalnie, że są w stanie pokonać przeciwności – mówi Anna Frączek z Nieziemskich Szkół Specjalnych.

Uczestnicy nieśli niebieskie baloniki – kolor symbolizujący autyzm, częstowali przechodniów cukierkami i serduszkami. Przeszli z ul. Okrężnej, przez Park Sanguszków, ul. Lotniczą i al. Tarnowskich na Górę św. Marcina. Na zamkowym wzgórzu odpalono dodatkowo niebieskie race, śpiewano i tańczono.

Empatia transmitowana społecznie?