3 z 13
Poprzednie
Następne
Kultowe tarnowskie knajpki i restauracje, po których zostało już tylko wspomnienie. Tęsknicie?
„Rura” przy Nowym Świecie. Malutki lokalik na parterze budynku, bodaj dwie małe sale, działał w latach 90. ubiegłego wieku. Nazwa wzięła się stąd, że przez pomieszczenia biegły rury instalacyjne. Żeby nie było ponuro, to pomalowane chyba na żółto. Ulubione miejsce spotkań tarnowskich muzyków. Podobny klimat miał „Trójkąt” przy ul. Brodzińskiego i przez pewien czas „Marzenie” w podziemiach kina o tej samej nazwie.