Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jadowniki Mokre. Niezwykły skansen rolniczy na prywatnej posesji. Biznesmen Jan Bylica ratuje pamięć o życiu na wsi [ZDJĘCIA] 7.10

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Skansen u Jana Bylicy jest niezwykłym miejsce, które pozwala poznać historię rolnictwa
Skansen u Jana Bylicy jest niezwykłym miejsce, które pozwala poznać historię rolnictwa Robert Gąsiorek
Jan Bylica latami budował od podstaw znakomicie prosperującą firmę i powoli stery w niej przekazuje młodszym. Sam poświęca się nowej pasji - okolice swojego domu w Jadownikach Mokrych zmienia w skansen. Kolekcja kilkuset narzędzi i maszyn rolniczych robi wrażenie!

Jan Bylica w biznesie osiągnął sporo, ale o luksusach nie marzy. 73-letni przedsiębiorca z coraz większym sentymentem wspomina dawne czasy, a to natchnęło go myślą o stworzeniu na swojej posiadłości miejsca, które pozwalałoby na namiastkę podróży w czasie.

W zacisznym miejscu koło lasu, tuż obok domu, w którym mieszka, zgromadził okazałą kolekcję przedmiotów, których przed laty używano w rolnictwie. Niektóre z nich eksponuje na zewnątrz, inne - w drewnianych, pokrytych strzechą budynkach, wzniesionych na kształt tych, które można było spotkać na polskich wsiach na początku ubiegłego stulecia.

- Jest we mnie poczucie, że trochę ratuję historię. Mam pasję i zapał, i chcę to wykorzystać, aby zostawić coś dla potomnych - opowiada Jan Bylica, oprowadzając po posesji.

Zanim zostałem biznesmenem, pracowałem na roli

Wychowywał się w sąsiednim Zaborowie. Pochodził z domu, w którym rolnictwo odgrywało pierwszorzędną rolę. Od najmłodszych lat pomagał ojcu w uprawie ziemi, czy w opiece nad zwierzętami.

- Dawniej dzieciństwo wyglądało zupełnie inaczej niż teraz. Od małego, oczywiście w miarę moich możliwości, wykonywałem prace na roli, począwszy od pasania krów, do orki konnej. To wszystko nie było mi obce - mówi Jan Bylica.

Ciężka praca w gospodarstwie hartowała jego charakter. Na początku lat 90-tych postanowił spróbować swoich sił w czymś zupełnie innym. Założył niewielką hurtownię. Dał sobie znakomicie radę. Klientów ma ma od Śląska, po Podkarpacie. Do tego sieć delikatesów. Na początku wszystkim zajmował się sam, dziś jego firmy zatrudniają już pół tysiąca osób.

W ostatnich latach coraz więcej obowiązków w firmie przekazuje swoim dzieciom i zatrudnionym dyrektorom. Sam ma sporo czasu na realizowanie innych pasji. Jedną z najważniejszych jest zamiłowanie do historii rolnictwa.

Eksponatów do skansenu w Jadownikach szuka po całej Polsce

Pomysł stworzenia skansenu zaczął kiełkować dwa lata temu, gdy Jan Bylica odwiedzał swoich starych znajomych. Od słowa do słowa dowiadywał się, że mają oni sprzęty, których ich rodzice używali do pracy na roli. Przełomowym momentem okazała się jednak rozmowa ze znajomym, którego ojciec był stolarzem, ale spalił swoje narzędzia, bo uznał, że nikomu nie będą już potrzebne.

- To mnie bardzo poruszyło i zmobilizowało, żeby uratować to co się jeszcze da - podkreśla przedsiębiorca.

Pierwszym eksponatem, jaki udało mu się zdobyć, był kierat konny, inaczej zwany maneżem. To proste urządzenie wykorzystujące pracę koni jako napęd. Najczęściej napędzane za pomocą kieratu były młockarnie i sieczkarnie.

Od tamtej pory Jan Bylica zdobył mnóstwo innych rarytasów. Wśród nich są różnego rodzaju pługi, brony czy maszyny do młócenia zboża. Nie brakuje mu przedmiotów, które służyły do wyrobu chleba lub eksponatów związanych z gospodarstwem domowym, czy pracą kowala.

Prawdziwą perełką w zbiorach w Jadownikach Mokrych jest ciągnik Mc Cormick z 1933 roku.

- Kupiłem go aż w Grudziądzu i próbujemy teraz doprowadzić go do takiego stanu, żeby można go było uruchomić - opowiada właściciel kolekcji.

O każdym z setek swoich eksponatów potrafi długo opowiadać. Większość z nich opatrzonych jest tabliczkami informacyjnymi.

Skansenem zamierza się dzielić z innymi. Planuje organizowanie raz na kilka miesięcy, dni otwartych. Chętnie oprowadzi po skansenie również grupy, które wcześniej umówią się na dogodny termin wizyty.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto