Z Bytomia, przez Mysłowice, Węgrów, Krosno i Poznań do Tarnowa
W rodzinnym Bytomiu już jako zaledwie kilkulatka zetknęła się z siatkówką.
- Na trening zabierała mnie starsza siostra Adrianna. Sama nieśmiało próbowałam odbijać piłkę gdzieś z boku. Trener Antoni Marczyński już w trzeciej klasie szkoły podstawowej zaproponował mi poważne treningi - wspomina Klaudia.
Pierwsze kroki na siatkarskim boisku stawiała w turniejach singli, "dwójek" i "trójek". Błyskawicznie trafiła jednak do drużyny kadetek i juniorek. Została zawodniczką zespołu Silesii Volley z Mysłowic, zadebiutowała na pierwszoligowych parkietach. Działacze i trenerzy innych klubów dostrzegli duży potencjał Klaudii.
Kolejnymi jej klubami były Karpaty Krosno oraz grający wtedy także w I lidze Nike Węgrów. Świetny okres czterech lat spędziła w poznańskim Energetyku. Dołączyła do klubu w sezonie 2017/2018 pierwszym dla zespołu występującym w tej klasie rozgrywek.
- Klaudia szybko stała się wizytówką poznańskiego klubu. Była prawdziwym wulkanem energii. Najdłużej będziemy pamiętali jej emocjonalne reakcje po zwycięskich akcjach i spotkaniach. Była "szefową" naszego klubu, docenianą i lubianą - pisali na stronach internetowych poznańscy kibice.
Po czterech latach gry w poznańskim zespole z którym dwukrotnie zdobywała w lidze brązowe medale Klaudia postanowiła zmienić jednak klub, który tak wiele jej zawdzięczał.
- Zdecydowałam się na grę w Tarnowie. Przesądziła o mojej decyzji przedstawiona mi wizja i aspiracje tarnowskiego zespołu. Ogromny wpływ miała też zauważona podczas mojej gry w Tarnowie jeszcze po drugiej stronie siatki niesamowita atmosfera. Tarnowskich kibiców po prostu widać i słychać. Dopingują nas nie tylko na meczach, także tych rozgrywanych na boiskach rywalek. Pomagają w codziennych sprawach , takich jak choćby napraw u mechanika samochodowego, a nawet wizyt u ... fryzjerki - mówi Klaudia i dodaje, że głównym argumentem była oczywiście chęć rozwoju.
Tarnowscy kibice siatkówki polubili "Świstu"
"Świstu" podobnie jak wcześniej w Poznaniu także w Tarnowie błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię kibiców. Uśmiech nie schodzi z jej twarzy. Jeden z zagorzałych kibiców żartobliwie stwierdził, że to chyba o niej Robert Rozmus śpiewał kiedyś: „Mówili o niej słońce". Klaudia swoimi żywiołowymi reakcjami nie tylko mobilizuje do walki swoje partnerki, potrafi poderwać do dopingu także kibiców. Po wywalczeniu prymatu w zasadniczej rundzie i awansu do półfinałów play-off zapewnia, że ona i jej koleżanki nie powiedziały ostatniego słowa. Chcą zrealizować postawiony przed sezonem cel- awans do ekstraklasy.
Podkreśla, że w drużynie panuje znakomita atmosfera, nie tylko na treningach i na boisku, ale także po zanim obowiązuje zasada "jedna za wszystkich, wszystkie za jedną".
Narzeczony też żyje siatkówką
Sympatyczną siatkarkę w prywatnym życiu pasjonuje lektura książek traktujących o psychologii sportu. Zajmuje się także problemami dietetyki u sportowców, ukończyła w tym kierunku specjalne kursy. Posiada także uprawnienia trenerki piłki siatkowej. Ogromną przyjemność sprawia jej też gotowanie - oczywiście dietetyczne.
- Kocham to co robię. W perspektywie po zakończeniu kariery, choć jeszcze nie szybko, chciałabym pozostać w środowisku siatkarskim, na początek rozpocząć pracę z młodzieżą - planuje Klaudia. Z pewnością ułatwieniem będzie fakt, że jej narzeczony Marcin także jest związany z siatkówką, w roli statystyka świetnego klubu Zaksy Kędzierzyn Koźle.
- W trakcie sezonu rzadko się widujemy, ale zawsze wspieramy. Wkrótce planujemy nasz ślub, ale oczywiście po zakończeniu sportowego sezonu - obiecuje Klaudia.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Największe wpadki inwestycyjne ostatnich lat w Tarnowie i regionie [ZDJĘCIA]
- Tarnów u stóp Tatr w obiektywie Radka Iwanickiego [ZDJĘCIA]
- Na zbiorniku w Skrzyszowie będzie można wędkować. Widoków na kąpielisko brak ZDJĘCIA
- TOP największych pracodawców z Tarnowa i okolic. Tu pracuje kilkanaście tysięcy osób
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?