Odcięcie wykonawcy od dopływu gotówki spowodowało, że przestał on płacić swoim podwykonawcom. Ci, w geście protestu, zeszli z początkiem czerwca z placu budowy. Mocno zaawansowane prace przy wykonywanej w tzw. technologii nawisowej estakadzie przerwano.
Ponieważ wezwanie podwykonawcy do wznowienia prac nie poskutkowało kontynuacją robót, Hydrobudowa złożyła do prokuratury przeciwko Karmarowi zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. - Wykonaliśmy już wstępne oględziny na miejscu budowy, ale żadnych pęknięć nie stwierdziliśmy - mówi prokurator rejonowy w Dębicy Jacek Żak. Nie wyklucza jednak skorzystania z pomocy biegłego, który pozwoli fachowo ocenić, czy konstrukcja estakady jest stabilna i czy przerwanie robót zaszkodziło jej w jakimś stopniu.
Wczoraj prowadzone były kolejne rozmowy w sprawie wznowienia prac w tym miejscu. Rzeszowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zadeklarował, że będzie bezpośrednio regulował płatności wobec Karmara. - Zostało już naprawdę niedużo do końca inwestycji. Dobrze, aby prace te wykonała firma, które je realizowała przez cały czas i jest dobrze zapoznana z projektem, a nie ktoś obcy - wyjaśnia Joanna Rarus, rzecznik GDKiA w Rzeszowie.
Jeszcze miesiąc temu mówiło się, że odcinek między Tarnowem a Dębicą będzie gotowy na przełomie 2012 i 2013 roku. - W obecnej sytuacji trudno podawać jakiekolwiek konkretne terminy - uważa Krzysztof Woch.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?