Ćwierć miliona nie wystarczy na automatyczna toaletę w Parku Piaskówka. Będzie wniosek do radnych o dołożenie pieniędzy

FLESZ - Wsparcie dla walczącej Ukrainy. Sprzęt wojskowy z atestem

Budowa toalety za prawie ćwierć miliona złotych w Parku Piaskówka wzbudza liczne komentarze. Tymczasem okazuje się, że inwestycja może być jeszcze droższa.

Do przetargu na budowę toalety stanęły trzy firmy. Najdroższa oferta opiewała na blisko 400 tys. zł. Najniżej zadanie wyceniła firma z Rybnika, która jednak oczekuje 293 tys. zł.

Urzędnicy tarnowskiego magistratu postanowili wystąpić do rady miejskiej o dołożenie do inwestycji 53 tysięcy złotych z miejskiej kasy. Wniosek w tej sprawie będzie prawdopodobnie rozpatrywany na sesji w przyszłym tygodniu.

- Jeśli znajdą się te pieniądze, od razu dokonujemy wyboru wykonawcy i podpisujemy umowę. Wtedy w lipcu powinna być gotowa - mówi Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej UMT.

O budowie toalety w Parku Piaskówka głośno zrobiło się jesienią ubiegłego roku. Automatyczny szalet jest pomysłem radnych z miejscowej rady osiedla. Przekonują oni, że dopominali się o niego mieszkańcy odwiedzający park. Wiele osób uznawało jednak postawienie toalety za ćwierć miliona złotych za rozrzutność i wskazywało, że za te pieniądze można wykorzystać inaczej. Radni z Piaskówki nie wycofali się jednak z pomysłu.

Trzystanowiskowa samoobsługowa toaleta ma być wyposażona w bezdotykowy system spłukiwania, automatyczne umywalki i składany przewijak dla niemowląt. Obiekt zaplanowano w północno-zachodniej części parku, nieopodal stawu.