Basen na Górze św. Marcina w Tarnowie pod młotek!? Obiekt w tym roku będzie zamknięty, pojawiają się głosy o sprzedaży tego terenu

Chociaż w wakacje otwarty ma zostać nowy, letni park wodny w Mościcach, mieszkańcy do końca mieli nadzieję, że otwarcie basenu na "Marcince" także jest jeszcze możliwe. Apelowali o to m.in. w ich imieniu do prezydenta radni osiedlowi podczas ubiegłotygodniowego spotkania w hali przy ul. Gumniskiej. Padały m.in. argumenty, że do parku wodnego w Mościcach nie wszystkim będzie po drodze.

Obawy o przyszłość terenu basenu pod Górą św. Marcina dodatkowo podgrzewają informacje o tym, że atrakcyjnie położony teren mógłby zostać wystawiony na sprzedaż.

- Powiedzmy sobie szczerze: miasta nie będzie stać na utrzymanie dwóch basenów. Szansą dla obiektu na Górze św. Marcina, który ma wszelkie podstawy do tego, aby być wielką atrakcją Tarnowa i regionu, jest jego komercjalizacja. Może warto spróbować znaleźć nabywcę, warunkując sprzedaż tym, że przeznaczenie tego miejsca nie może ulec zmianie - proponuje Piotr Górnikiewicz, radny miejski.

- Zastanawiam się nad tą inicjatywą, ale nie sądzę, aby był to dobry pomysł – przyznał podczas spotkania z radami osiedli prezydent Roman Ciepiela.

Zapewniał jednocześnie, że miasto nie ma zamiaru zmieniać przeznaczenia tego terenu, a w planach jest nie tylko odtworzenie basenu w nowoczesnej formie przy wsparciu środków z UE, ale również wiele innych działań, których celem będzie zagospodarowanie na nowo zbocza Góry św. Marcina na atrakcyjne miejsce do rekreacji i wypoczynku.

Basen u podnóża Góry św. Marcina powstał w 1973 roku i przez pół wieku stanowił ulubione miejsce letniego wypoczynku mieszkańców Tarnowa i regionu, zwłaszcza w upalne dni.

Mimo że obiekt był już leciwy i swoim wyglądem odbiegał od współczesnych standardów, to jednak wciąż miał swoich entuzjastów. W zeszłoroczne wakacje odnotowano ponad 30 tysięcy wejść.

- Koszty utrzymania pływalni są bardzo wysokie. Mimo, że ubiegły rok był bardzo dobry pod względem frekwencji, to zyski ze sprzedaży biletów zbilansowały jedynie połowę wydatków związanych z funkcjonowaniem tego miejsca – przyznaje Arkadiusz Marszałek, dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tarnowie.

Na decyzję o zamknięciu basenu decydujący wpływ miał stan techniczny obiektu. Jak wyjaśnia Marszałek – doraźne remonty i naprawy, które w poprzednich latach przeprowadzano już od wiosny, teraz na niewiele by się zdały.

Po poważnej awarii, do której doszło pod koniec poprzednich wakacji, wymiany wymaga bowiem m.in. instalacja dostarczająca wodę do niecek, które zresztą również są już mocno popękane i nieszczelne. - Tu potrzebny jest generalny remont, stąd wykładanie pieniędzy na doraźne naprawy, które nie gwarantują powodzenia, jest bezzasadne – tłumaczy dyrektor TOSiR.

Szansą dla basenu na Górze św. Marcina mogłyby być źródła geotermalne, których obecność potwierdziły badania. Problem jednak w tym, że wody są mocno zanieczyszczone, przede wszystkim związkami siarki, a oczyszczanie to bardzo kosztowny proces.

- Te badania są z lat 90-tych, a od tego czasu z pewnością pojawiły się nowe technologie, za pomocą których ten proces oczyszczania może być tańszy i przez to opłacalny - mówi radny Górnikiewicz.