Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Azoty Tauron Tarnów - Stal Gorzów. "Jaskółki" zasłużyły na złoto

Piotr Pietras
Zwycięzca 14. wyścigu, Martin Vaculik, tuż po zakończeniu jazdy powędrował w górę
Zwycięzca 14. wyścigu, Martin Vaculik, tuż po zakończeniu jazdy powędrował w górę Sebastian Maciejko
Wielkie widowisko, niesamowite emocje i ogromna radość nadkompletu publiczności po zakończeniu 14. wyścigu niedzielnych zawodów Azotów Tauronu Tarnów ze Stalą Gorzów, który przesądził o trzecim w historii tarnowskiego klubu tytule drużynowego mistrza Polski.

Czytaj też:

Czytaj też:

Zespół tarnowski, który w kończącym się sezonie był zdecydowanie najrówniej prezentującą się ekipą, najpierw pewnie wygrał rywalizację w części zasadniczej rozgrywek, by później w części finałowej pokonać kolejno ekipy Unibaksu Toruń i Stali Gorzów. - Zdobywając złoty medal drużynowych mistrzostw Polski, udowodniliśmy, że byliśmy najlepszą drużyną w tym sezonie.

Sukces zrodził się jednak nie tylko na torze, ale także poza nim, gdyż zawodnicy z naszego zespołu przyjaźnią się z sobą także w życiu prywatnym. Między innymi dlatego udało się nam stworzyć w drużynie znakomitą atmosferę, bez której w sporcie nie da się osiągać sukcesów. Zawodnicy wspierali się w czasie meczu, podpowiadali sobie, gdzie najlepiej jechać i jakie zmiany robić w swoich motocyklach przed kolejnymi wyścigami.

Taka postawa zawodników w parkingu naprawdę jest budująca. Poza tym mieliśmy bardzo wyrównany zespół, w którym zawodnicy doskonale się uzupełniali, co także było bardzo ważne - podkreślił trener Azotów Tauronu Marek Cieślak, dodając: - Na razie za wcześnie jednak, by mówić o planach kadrowych na kolejny sezon.

Cichym bohaterem niedzielnego meczu w zespole tarnowskim był Jakub Jamróg. 21-letni tarnowianin, będący jedynym obok Janusza Kołodzieja wychowankiem tarnowskiego klubu w zespole nowo kreowanego mistrza Polski, zaliczył jeden z najlepszych występów w swojej karierze.

- Przed meczem finałowym w Tarnowie sporo czasu spędziłem na torze. Założyłem w swoim motocyklu nietypowe przełożenie, które sprawiło, że znakomicie wyjeżdżałem spod taśmy startowej, co na dystansie pozwalało mi jechać z przodu i wygrywać wyścigi - zdradził po meczu mocno podbudowany swoim występem Jamróg. - Moim marzeniem jest zostać w Tarnowie na kolejny sezon, zobaczymy jednak, jaki regulamin będzie obowiązywał. Jeżeli dostanę szansę startów w Tarnowie, to podwinę rękawy i będę trzy razy mocniej pracował - zapewnił Jamróg.

Innym bohaterem niedzielnego finału był Leon Madsen, który ku zdumieniu gorzowian w całych zawodach stracił tylko jeden punkt, przegrywając z Matejem Zagarem, w momencie gdy wiadomo już było, że tytuł mistrzowski zostanie w Tarnowie. - To było dla nas fantastyczne spotkanie. Mnie wychodziło praktycznie wszystko, natomiast moje motocykle spisywały się wyśmienicie. Wiedzieliśmy, jak podejść do tego meczu, cały czas byliśmy bardzo skupieni, skoncentrowani i - co najważniejsze - w pełni wykorzystaliśmy atut własnego toru - podkreślił Madsen, który w tym sezonie został drużynowym mistrzem Polski, Danii oraz Szwecji i także chciałby pozostać na kolejny sezon w Tarnowie.

Po zakończeniu meczu finałowego bardzo szczęśliwy był także prezes największego sponsora tarnowskiego klubu "Azotów" Tarnów, Jerzy Marciniak. - Przyznam się, że byłem przygotowany na ten sukces. Poza tym mistrzostwo Polski jest dla naszej firmy ogromną satysfakcją, która ma także przełożenie na sukces pijarowski. Podejrzewam, że po zdobyciu mistrzostwa Polski przez żużlowców nie wzrośnie nam sprzedaż nawozów, robimy to natomiast dla społeczeństwa - podkreślił prezes Marciniak.

- Chcę także zachęcić wszystkich tarnowskich przedsiębiorców oraz samorządy do włączenia się w sponsoring tarnowskiego klubu, gdyż w przyszłości "Azoty" wspólnie z Tauronem nie udźwigną tak dużych wydatków na tak drogą dyscyplinę sportu, jaką jest żużel. Na razie mamy podpisane trzyletnie umowy, z których pierwszy rok już przebiegł, z trenerem Markiem Cieślakiem, Januszem Kołodziejem oraz Maciejem Janowskim, i nie ukrywam, że zamierzamy je zrealizować - przyznał prezes "Azotów".

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Azoty Tauron Tarnów - Stal Gorzów. "Jaskółki" zasłużyły na złoto - Tarnów Nasze Miasto

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto