Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Wojna wokół MPEC, grube miliony w tle i widmo podwyżek. Zarząd i NFOŚiGW prą do zmian w statucie. Miasto jest przeciwne

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Władze MPEC obawiają się o losy spółki, jeśli miasto nie zaakceptuje zmian w jej statucie
Władze MPEC obawiają się o losy spółki, jeśli miasto nie zaakceptuje zmian w jej statucie archiwum
Sytuacja wokół Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Tarnowie robi się coraz bardziej napięta. Od kilku miesięcy nie ustaje konflikt władz Tarnowa z zarządem spółki oraz Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska, który jest akcjonariuszem MPEC. Fundusz chce dokonać zmian w statucie spółki, inaczej wycofa się z akcjonariatu i spółka będzie musiała mu wypłacić 37 mln zł. A to mogłoby się skończyć podwyżkami cen ciepła w Tarnowie.

FLESZ - Ceny ziemi znowu w górę

od 16 lat

Wszystko zaczęło się od uchwały przyjętej we wrześniu ub. r. na wniosek miasta (ma większość udziałów w MPEC - przy. red.), zgodnie z którą spółka miała wypłacić 8,6 mln zł zysku z 2019 roku swoim trzem udziałowcom. Władze MPEC przekonywały, że wpędzi to spółkę w kłopoty finansowe. Ostatecznie dywidenda, w tym 5 mln zł dla miasta, nie została wypłacona, bo pozew do sądu o uchylenie uchwały wniósł NFOŚiGW, inny z udziałowców.

Sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta, a NFOŚiGW zaczął mocniej angażować się w działalność spółki. Na początku maja zaproponował zmianę statutu MPEC, aby mieć na nią większy wpływ, a przede wszystkim zaangażować się w wybudowaniu spalarni śmieci w Tarnowie. W statucie miałby się m.in. pojawić zapis, który dawałby możliwość przedstawicielom funduszu zablokowania w przyszłości wypłat dywidendy.

- Nie chcemy mieć takiej sytuacji, że akcjonariusz większościowy, którym jest gmina miasta Tarnowa, w trakcie realizacji inwestycji zadekretuje wypłatę dywidendy. Chcemy tego uniknąć, żebyśmy już więcej po sądach nie chodzili tylko pozwolili zrealizować sobie całą inwestycję - mówił podczas sesji Rady Miejskiej w Tarnowie Tadeusz Wyrzykowski, dyrektor Departamentu Analiz Finansowych NFOŚiGW.

Tarnowski MPEC może stracić grube miliony i dotacje na budowę spalarni

Jeśli miasto nie zgodzi się na zmianę statutu do 30 czerwca, NFOŚiGW grozi wycofaniem się z udziałów w MPEC. W rezultacie spółka będzie musiała wypłacić funduszowi 37 mln zł za umorzone akcje.

- Mało tego, wtedy NFOŚiGW nie będzie również zainteresowany blokowaniem wypłaty dywidendy za 2019 rok i spółka dodatkowo straci prawie 9 mln zł, które będzie musiała wypłacić akcjonariuszom. W sumie więc MPEC straci 46 mln zł - podkreśla w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Krzysztof Rodak, prezes MPEC w Tarnowie.

Odejście NFOŚiGW pokrzyżuje również plany budowy spalarni w mieście. Nieaktualna będzie bowiem podpisana z funduszem umowa, mówiąca o dotacji w wysokości 20 mln zł oraz niskoprocentowej pożyczki opiewającej na 145 mln, które miały być przeznaczone na instalację termicznej utylizacji odpadów.

- Nieprzyjęcie zmian w statucie doprowadzi spółkę do dramatycznej sytuacji finansowej - przekonuje prezes Rodak.

Pracownicy tarnowskiej spółki boją się o pracę, a mieszkańców mogą czekać podwyżki za ciepło

Zarząd MPEC ostrzega, że trudna sytuacja spółki przełoży się w przyszłości na wzrost cen za ciepło. Ograniczone zostaną także bieżące inwestycje przyłączeniowe nowych budynków do sieci ciepłowniczej. To rodzi z kolei niepokój wśród pracowników MPEC, którzy boją się zwolnień.

- Jeśli nie będzie inwestycji, to nasz dział serwisu i wykonawstwa, który zatrudnia około 90 osób, będzie miał potężne problemy. Etaty mogą także stracić pracownicy innych jednostek w spółce - zaznacza Andrzej Gągola z NSZZ Solidarność działającego w MPEC. Razem z przedstawicielami Związku Zawodowego Ciepłowników i członkami rady nadzorczej z ramienia pracowników skierował pisemny apel do prezydenta Tarnowa, aby ten zaakceptował zmiany w statucie.

Władze Tarnowa nie biorą jednak na tę chwilę tego pod uwagę. Podpierają się negatywną opinią na temat zmian statutu, którą na zlecenie miasta sporządziła prywatna kancelaria adwokacka.

- Wynika z niej, że zaproponowane zmiany statutu zawierają postanowienia niezgodne z przepisami kodeksu spółek handlowych i są sprzeczne z naturą takiej spółki. Postulowane zmiany w statucie i ich akceptacja doprowadzą do pogorszenia prawnej sytuacji Tarnowa, jako większościowego udziałowca MPEC - podkreśla Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa - Nie można więc tego bagatelizować - dodaje.

Na początku czerwca ma odbyć się kolejne posiedzenie akcjonariuszy MPEC, na którym prowadzone będą dalsze rozmowy w sprawie zmian w statucie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto