Będzie decyzja środowiskowa dla spalarni odpadów w Tarnowie? Mieszkańcy mogą się zapoznawać ze szczegółami inwestycji i zgłaszać uwagi

RDOŚ jest coraz bliżej zakończenia procedury związanej z wydaniem decyzji środowiskowej na budowę spalarni śmieci w Tarnowie. Tarnowski MPEC, który jest inwestorem, już ją posiadał, ale po protestach ekologów, decyzja została uchylona. Spółka ponownie stara się o wydanie kluczowego dokumentu, bez którego nie może zabiegać o wydanie warunków zabudowy.

Do 22 sierpnia w wydziale terenowym RDOŚ w Tarnowie można zapoznawać się z raportem o oddziaływaniu na środowisko dla spalarni odpadów. Po zebraniu wszystkich uwag podejmowana będzie decyzja w sprawie wydania decyzji środowiskowej.

Tarnowski MPEC liczy na szybkie rozstrzygnięcia, ponieważ od tego zależy czy otrzyma z NFOŚiGW dotację na inwestycję w wysokości 75 mln złotych oraz 175 mln zł preferencyjnej pożyczki.

- W umowie jest zapis mówiący o tym, że w ciągu roku od zawarcia umowy (umowę zawarto 23 marca tego roku - przyp. red.) powinniśmy uzyskać decyzję środowiskową, w innym prz'ypadku umowa zostanie rozwiązana - przyznaje Magdalena Drobot z tarnowskiego MPEC.

Do raportu środowiskowego może wpłynąć sporo uwag. Zapowiedzieli to m.in. ekolodzy z Towarzystwa na Rzecz Ziemi.

- Mamy wiele zastrzeżeń do tej inwestycji. Zapoznaliśmy się już raportem i widzimy, że są w nim braki. Na przykład brakuje obliczeń dla benzoalfapirenu. W Tarnowie już są przekroczenia tego związku w powietrzu, a może być przez spalarnię emitowany - mówi Piotr Rymarowicz, prezes TnRZ.

Obawy zgłaszają również mieszkańcy osiedla Stalowego, w pobliżu którego ma powstać spalarnia. Zlecili nawet własną ekspertyzę, która miała wykazać negatywny wpływ inwestycji na środowisko.

- Chcą wybudować spalarnię w odległości około pięćdziesięciu metrów od naszego osiedla, a nawet nie widnieje ono w dokumentacjach MPEC-u! Obawiamy się zanieczyszczeń i wpływu tej inwestycji na nasze zdrowie - podkreśla pani Aneta z osiedla Stalowego w Tarnowie.

MPEC zapewnia jednak, że spalarnia będzie miała niski poziom oddziaływania na otoczenie. Wyklucza możliwość emisji odorów i innych nieprzyjemnych zapachów. Śmieci mają być dowożone do instalacji ciężarówkami i umieszczane od razu w szczelnym bunkrze. MPEC przekonuje, że dziennie do spalarni przyjeżdżać będzie nie więcej niż 9 samochodów z odpadami.