Tarnowianie są zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu i trudno przypuszczać, by mogli stracić punkty pod Jasną Górą. - Po porażce w Lesznie nie możemy sobie już pozwilić na "wpadkę", musimy zmobilizować wszystkie siły i zainkasować w Częstochowie trzy punkty - twierdzi trener Azotów Tauronu Marek Cieślak.
"Jaskółki" w meczu I rundy rozegranym w Tarnowie wygrały z drużyną z Częstochowy 50:40, zwycięstwo tarnowian pod Jasną Górą w dowolnych rozmiarach sprawi, że zainkasują oni także punkt bonusowy. Zespół z Częstochowy na własnym torze ostatnio jeździ "w kratkę". Po remisie 45:45 z jednym z czołowych zespołów Enea Ekstraligi Stelmetem Falubazem Zielona Góra, przegrał z bardzo przeciętną drużyną PGE Marmy Rzeszów 43:47.
W poprzednim pojedynku przed własną publicznością częstochowianie rozgromili natomiast zespół Lotosu Wybrzeża Gdańsk 61:29. Jak pojadą w niedzielę? Pocieszającym dla tarnowian jest fakt, że narzekający ostatnio na ból kontuzjowanej ręki Leon Madsen w środę znakomicie pojechał w duńskiej SuperLidze zdobywając 15 punktów i jeden bonus.
W wtorek we włoskim Terenzano w ósmym w tym sezonie turnieju IMŚ, Grand Prix Włoch, wystąpią Greg Hancock oraz Matrin Vaculik.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z twojej okolicy. Zapisz się do newslettera!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?