Strop z robotnikami runął w Żurowej
Do katastrofy doszło 29 stycznia po południu, podczas wykonywania stropu na nowo budowanej sali gimnastycznej. W trakcie wylewania betonu doszło prawdopodobnie do zerwania szalunków i 40-tonowy strop wraz ze znajdującymi się na nim pracownikami budowlanymi runął w dół z wysokości ok. 10 metrów.
Poszkodowanych zostało w sumie siedem osób. Dwóch najciężej rannych przetransportowano śmigłowcami LPR-u do szpitali w Krakowie i Rzeszowie, lżej rannych karetkami pogotowia do szpitali w okolicy - do Tarnowa, Gorlic i Jasła. Po ponad tygodniu od wypadku, 43-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego, który miał najpoważniejsze obrażenia, zmarł w szpitalu.
Śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej w Żurowej przejęła Prokuratura Okręgowa w Tarnowie. Do dziś jest ono w toku, ale nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów.
- Czekamy na decydującą w tej sprawie opinię biegłych sądowych z zakresu budownictwa. Niemniej jednak wiele wskazuje na to, że doszło do błędu ludzkiego – tłumaczy Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Śledczy zwrócili się też o przesłanie pewnych danych przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Ten prowadzi dwa odrębne i niezależne od siebie postępowania. Jedno w sprawie przyczyn katastrofy jest jeszcze w toku, a drugie - odnośnie samej budowy, zostało właśnie zakończone.
- Na miejscu przeprowadzona została dokładna ekspertyza techniczna stanu budynku. Wskutek zawalenia się stropu doszło wprawdzie do pęknięcia jednego z pustaków nad piwnicą, ale to nie stanowi żadnego zagrożenia dla stabilności budynku. Poza tym nie stwierdzono innych uszkodzeń, które uniemożliwiałyby prowadzenie dalszych prac lub wymagałyby rozebrania części murów – tłumaczy Mariusz Przęczek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Tarnowie.
Kiedy sala w Żurowej będzie gotowa?
W dokumencie tym stwierdzono, że dotychczas wykonane elementy budynku są w stanie technicznym umożliwiającym bezpieczne i zgodne z projektem kontynuowanie budowy.
- Projekt sali został wcześniej zatwierdzony, w tym przez ministerstwo sportu, które przyznało nam na jej budowę dofinansowanie. Zgodnie z tym projektem wykonawca przystąpi niebawem ponownie do wykonania stropu tą samą metodą. Na tym etapie nie ma możliwości zmian w konstrukcji dachu – wyjaśnia Grzegorz Gotfryd, wójt Szerzyn.
Jak dodaje, w efekcie drobiazgowej kontroli przeprowadzonej przez PINB ustalono, że gmina realizuje inwestycję w oparciu o prawomocne pozwolenie na budowę, zgodnie z projektem budowanym, który został sporządzony prawidłowo.
Urząd ustalił z wykonawcą, że ten ponownie wejdzie na plac budowy 5 maja. Firma deklaruje, że mimo 3-miesięcznej przerwy jest w stanie ukończyć salę w pierwotnym terminie – do końca stycznia 2022 roku.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?