Złodziej drogiego smartfona zatrzymany przez bocheńskich kryminalnych. Funkcjonariusze rozpoznali go na jednej z ulic w mieście

Sytuacja na rynku pracy w 2023 roku

Do kradzieży doszło 30 listopada. W jednym z bocheńskich sklepów pojawił się wtedy 26-letni obywatel Rumunii. Jego uwagę przykuł smartfon o wartości 4 tysięcy złotych. Młody mężczyzna niezauważony przez obsługę sklepu zdjął zabezpieczenie antykradzieżowe urządzenia i szybko opuścił z nim placówkę.

Gdy pracownicy sklepu zorientowali się, że z gabloty zniknął drogi smartfon, natychmiast wezwali na miejsce policję. Funkcjonariusze, zbierając ślady, zabezpieczyli m.in. zapis monitoringu sklepowego. Okazało się bowiem, że kamery zarejestrowały moment kradzieży, a także wizerunek złodzieja.

W poniedziałek 5 grudnia policjanci wydziału kryminalnego bocheńskiej komendy na ulicy Brzeskiej zauważyli mężczyznę odpowiadającemu rysopisowi sprawcy.

- Funkcjonariusze podjęli wobec niego interwencję, wylegitymowali go, podając jednocześnie powód kontroli. Policjanci przeszukali mężczyznę i znaleźli przy nim skradziony telefon - informuje sierż. sztab. Daniel Bułatowicz, rzecznik prasowy KPP w Bochni.

26-latek początkowo nie przyznawała się do kradzieży i przekonywał, że kupił telefon przez internet. Później jednak zmienił zdanie i potwierdził, że ukradł go ze sklepu.

26-letni obywatel Rumunii, nieposiadający w Polsce stałego adresu zamieszkania został ostatecznie zatrzymany i przewieziony do bocheńskiej komendy.

Młodemu mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.