Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zespół Termaliki Bruk-Bet Nieciecza już trenuje

Piotr Pietras
Maciej Budka, bramkarz Termaliki Bruk-Betu Nieciecza
Maciej Budka, bramkarz Termaliki Bruk-Betu Nieciecza GRZEGORZ GOLEC
W poniedziałek, po dwumiesięcznej przerwie, treningi wznowi zespół Termaliki Bruk-Betu Nieciecza, który po bardzo udanej rundzie jesiennej, na półmetku rozgrywek, zajmuje drugie miejsce w tabeli I ligi.

- Rzeczywiście, mieliśmy bardzo długą przerwę w zajęciach, każdy z nas dostał jednak rozpiskę od naszych szkoleniowców, według której trenował indywidualnie. Bramkarze otrzymali zalecenia od trenera Mariusza Mucharskiego i przyznam, że sam już niemal w stu procentach zrealizowałem plan treningowy, dzisiaj czeka mnie bowiem jeszcze ostatni trening indywidualny - stwierdził bramkarz "Słoników" Maciej Budka, który oprócz zalecanych przez trenera ćwiczeń dbał o swoją kondycję fizyczną.

- Zgodnie z rozpiską, jaką otrzymałem od trenera, w ostatnich dwóch miesiącach dużo czasu spędziłem w siłowni, sporo też biegałem. Oprócz tego zawsze starałem się aktywnie spędzać czas, by być w dobrej formie. Dlatego korzystając z możliwości, sporo grałem w squasha, czyli takiego tenisa w klatce, często też chodziłem z żoną na basen. Mogę więc powiedzieć, że podczas przerwy zimowej nie próżnowałem - podkreślił bramkarz Termaliki Bruk-Betu.

Maciej Budka w rundzie jesiennej zagrał tylko w jednym meczu o Puchar Polski z Wigrami Suwałki, nie miał więc zbyt wielu okazji do występów w bramce. - To prawda, w tym sezonie nie grałem zbyt wiele. Cały czas walczę o miejsce w podstawowym składzie z Sebastianem Nowakiem, nasza rywalizacja odbywa się jednak w zdrowej atmosferze. Uważam, że jesteśmy równorzędnymi bramkarzami, ale niestety w bramce może występować tylko jeden z nas. Trener stawia na Sebastiana i muszę się pogodzić z tą sytuacją. Cały czas jestem jednak w pełnej gotowości, by wejść do bramki i bronić. W piłce nożnej zdarzają się przecież przeróżne sytuacje losowe, takie jak choćby kontuzje czy kary za kartki, dlatego drugi bramkarz cały czas musi być w pełnej dyspozycji - zaznaczył Budka, dodając: - Trochę szkoda, że w naszym klubie nie ma drużyny rezerw. Nawet gdyby taki zespół grał w czwartej lub niższej lidze, to zawodnicy, którzy w danym terminie nie mają możliwości gry w spotkaniach pierwszoligowych, mogliby sprawdzić się w rywalizacji z innymi drużynami - przyznał walczący o miejsce w podstawowym składzie Maciej Budka, któremu z końcem czerwca kończy się kontrakt z klubem z Niecieczy.

- Na razie chcę jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej i na tym się koncentruję. Nie wybiegam myślami do kolejnego sezonu, gdyż w obecnym mamy jeszcze do zrealizowania bardzo ważny cel - podkreślił Budka.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto