Dunajec zapłacił "frycowe"? Zdecydowały chyba nasze realne możliwości - tak o ponownym starcie wśród czwartoligowców mówią działacze beniaminka z Zakli-czyna.
- Miejsce, które zajęliśmy, odzwierciedla nasze możliwości. Przyszło nam grać w lidze, którą śmiało można nazwać zawodową. Dużą rolę odgrywają w niej możliwości finansowe klubu. My przed rozpoczęciem sezonu utrzymaliśmy naszą młodą drużynę. Skład uzupełniliśmy Jakubem Jamrogiem oraz Krzysztofem Krauze - mówi Stanisław Skrzęta, jeden z działaczy.
Dunajec w swoim ponownym starcie w czwartej lidze spotkał się z inną rzeczywistością.
- Nasza młoda drużyna wielu rzeczy musiała się uczyć. Poza tym poziom był nieporównywalnie wyższy niż w piątej lidze. Nawet o dwie klasy. Chodzi m.in. o walkę - dodaje Stanisław Skrzęta.
Choće Dunajec zajmuje przedostanie miejsce w tabeli, to w klubie uważają, że mają szanse na utrzymanie.
- Musimy bardzo dobrze przygotować się na mecze z pięcioma rywalami, z którymi realnie może zdobyć punktów. Liczę, że to może się udać - twierdzi Skrzęta.
W Zakliczynie grają głównie młodzi, choć kilku grało "wyżej". Jednym z nich jest m.in. Dominik Cabała, który występował w tarnowskiej Unii. W czwartej lidze zdobywanie goli nie idzie mu łatwo.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia**pięknych dziewczynPolecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:** Marihuana w szafce kuchennej
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu**
- Ma mniej swobody na boisku - oceniają w klubie.
Trener Wacław Maciosek, będący zarazem podporą zespołu, uważa, że jego głównym problemem była skuteczność. - Gdybyśmy wykorzystali część okazji, jakie sobie stworzylibyśmy to mielibyśmy więcej punktów i zajmowalibyśmy wyższą lokatę - uważa.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?