Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Tarnowie w zamian za każde wycięte drzewo, sadzone ma być nowe. Tylko dlaczego te młode masowo usychają? [ZDJĘCIA]

Gdy opisaliśmy problem malejącej liczby drzew w centrum miasta oraz upału potęgowanego przez niczym nie zacienione betonowe lub kamienne nawierzchnie ulic i placów, nasi Czytelnicy zwrócili uwagę na jeszcze jeden problem. Otóż drzewka sadzone jako rekompensata za wycięte okazy, w wielu przypadkach usychają. To przypadek czy zaniedbanie?

Idąc śladem tych zgłoszeń wybraliśmy się na krótki rekonesans. Wzdłuż ulicy Lotniczej jakiś czas temu posadzono całkiem spory szpaler młodych drzewek. Wystarczy jednak rzut oka, by przekonać się, że duża ich część jest obumarła. Jedne straszą gołymi kikutami gałązek, inne za chwilę zrzucą zeschłe liście.

Jaka może być tego przyczyna? Okoliczni mieszkańcy nie wiedzą, ale twierdzą, że nie zauważyli, by ktokolwiek młode drzewka podlewał w okresie suszy.

Podobny obrazek można zaobserwować przy ulicy Klikowskiej, nieopodal ul. Szujskiego. Młode okazy na wiosnę wypuściły liście, które teraz są już całkowicie zeschnięte. Kolejne nasadzone drzewka podzielają los innych również przy ulicy Chopina, Tuchowskiej i al. Piaskowej.

To o tyle istotne, że w Tarnowie wycina się sporo dojrzałych drzew - m.in. z powodów pielęgnacyjnych (np. gdy drzewa chorują), lub gdy kolidują z inwestycjami.

Tarnowski magistrat wyjaśnia, że polityka dotycząca utrzymania zieleni zakłada, iż w ślad za każdym usuniętym drzewem, nasadzone ma zostać w mieście nowe. Bilans ma być co najmniej równy.

Skoro jednak młode drzewa usychają, to w praktyce bilans może okazać się jednak ujemny.

Czytaj więcej o betonowej tarnowskiej pustyni

Z informacji, które uzyskaliśmy w magistracie wynika, że nasadzeń drzew dokonywała krakowska firma, wyłoniona w drodze przetargu. Powinna się nimi opiekować i podlewać je do momentu, aż się przyjmą.

- Mamy dwuletnią gwarancję na drzewka. Jeśli się nie przyjmą, firma musi je wymienić na nowe - mówi Krzysztof Kluza z Zarządu Dróg i Komunikacji. Dodaje, że taka sytuacja miała już miejsce na Osiedlu Zielonym.

- Mieliśmy ostatnio upały, dajmy trochę czasu tym drzewkom. Jeśli faktycznie się nie przyjmą będziemy interweniować w tej sprawie - zapewnia Krzysztof Kluza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W Tarnowie w zamian za każde wycięte drzewo, sadzone ma być nowe. Tylko dlaczego te młode masowo usychają? [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto