Unia Tarnów: niższy budżet i ambitny plan

Kto w krytycznym momencie, pod koniec listopada, pomógł tarnowskiej spółce spłacić długi wobec zawodników?
Bardzo dobre pytanie, są bowiem na ten temat przeróżne spekulacje. Prawda jest taka, że pomogli nam przede wszystkim ludzie ściśle związani z żużlem, to znaczy akcjonariusze i członkowie Rady Nadzorczej, choć nie tylko oni. Najwięcej finansowo pomógł nam pan Wiesław Frys, właściciel firmy budowlanej "Wes Bud". Na drugim miejscu pod względem wartości była pomoc pana Krzysztofa Witkowskiego, właściciela firmy "Bruk-Bet", który formalnie nie jest związany z żużlem, ale przyszedł nam z pomocą, gdy jej potrzebowaliśmy. Finansowo wsparli nas także prezes zarządu Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego "Wamex" Mirosław Kopeć, akcjonariusz oraz członek Rady Nadzorczej naszej spółki Jacek Pocięgiel z krakowskiej firmy "Hektor" oraz właściciel firmy "Czakram", będący także członkiem naszej Rady Nadzorczej, Jacek Okoński. Przyznam, że osobiście także dołożyłem się do akcji ratowania żużla, choć w niższych kwotach jak wcześniej wymienieni panowie, ale pozwoliło nam to na zgromadzenie potrzebnej sumy. W ten sposób udało się nam zamknąć rozliczenie z zawodnikami za sezon 2012.

Czy wśród firm, które wsparły Unię ŻSSA, były takie, które odpowiedziały na apel prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigały?
Pan prezydent obiecał, że pomoże nam w dziele zbierania pieniędzy i prowadził rozmowy z przedstawicielami wielu firm. Miały one nas wesprzeć finansowo, ale w gronie osób, które przyszły nam z pomocą, nie widzę przedstawicieli tych firm. Być może mylę się, ale naprawdę nic o takich firmach nie wiem.

Jak obecnie wygląda sytuacja finansowa tarnowskiej spółki?
Nie ukrywam, że mamy jeszcze pewne zobowiązania wobec firm, które na co dzień obsługują naszą spółkę, ale są to nieduże kwoty. Z większością tych firm mamy już uzgodniony harmonogram i terminy spłaty zadłużenia i systematycznie będziemy je realizowali. Żeby było śmieszniej, to nasza spółka za jedenaście miesięcy bieżącego roku ma zysk. W trakcie sezonu był wprawdzie taki moment, że zabrakło nam pieniędzy na bieżące rozliczenia z zawodnikami, ale generalnie, w przekroju całego roku, spółka nie ma straty. Ma za to niewielki, ale zysk.

Dlaczego w tej sytuacji, w trakcie sezonu, zabrakło pieniędzy na wypłaty dla zawodników?
Jeśli chodzi o rozliczenia z zawodnikami, to do sezonu 2012 startowaliśmy bez żadnych zaległości. W trakcie tegorocznych rozgrywek zawodnicy jeździli jednak zdecydowanie lepiej niż spodziewaliśmy się przed rozpoczęciem sezonu. Niektóre mecze wygrywali bowiem tak wysoko, że aż trzymaliśmy się za głowę, wiedząc, jak duże pieniądze trzeba będzie im zapłacić za zdobyte punkty. Niestety, dochód, jaki uzyskiwaliśmy ze sprzedaży biletów na mecze, nie wystarczył na pełne opłacenie wysoko wygranych zawodów. Taka jest, niestety, prawda. Ceny biletów na mecze ligowe w Tarnowie są stosunkowo niskie, nie chcemy też za bardzo ich podnosić. Sytuacja z pewnością poprawiłaby się, gdyby na każdym meczu była taka frekwencja kibiców, jak na ostatnim spotkaniu w tym sezonie, ze Stalą Gorzów. Mecz o złoty medal drużynowych mistrzostw Polski jest jednak tylko raz w roku.

Czy są już ustalone terminy, w jakich sponsorzy strategiczni, Grupa Azoty i Tauron, mają przekazać tarnowskiej spółce pierwsze transze?

Zakłady Azotowe w Tarnowie mają na kontrakcie dwóch zawodników Janusza Kołodzieja i Macieja Janowskiego oraz trenera Marka Cieślaka. Kontrakty te są aktualne na 2013 rok i związane z tym koszty nie obciążają naszej spółki. Nieco inny układ mamy natomiast z Tauronem. Spółka ta za to, że może się w odpowiedni sposób prezentować podczas meczów żużlowych, a trzeba przyznać, że prezentuje się godnie, płaci nam zgodnie z zawartą szczegółową umową, określającą, co mamy zrobić i za to otrzymujemy określone w umowie środki finansowe. Kolejne transze rozłożone są praktycznie rzecz biorąc na przestrzeni roku. Pierwsza wpływa do naszej spółki zazwyczaj w lutym, natomiast ostatnia w październiku. Na chwilę obecną Tauron potwierdził nam, że w sezonie 2013 nadal będzie wspierał naszą drużynę. Na razie nie wiemy jednak, jaka to będzie kwota, gdyż umowa nie jest jeszcze podpisana.

Na jakim etapie jest w tej chwili konkurs na nowego prezesa Unii Tarnów ŻSSA?
Wczoraj minął termin składania dokumentów przez kandydatów na stanowisko prezesa. Jutro planujemy rozpoczęcie przeglądania ofert i wierzę, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia poznamy nowego prezesa spółki. Niewykluczone jednak, że gdy zgłosi się duża ilość osób, to nie zdążymy z wyborem prezesa przed świętami. Nie wystarczy bowiem tylko otworzyć oferty kandydatów i przeczytać je, ale trzeba także poznać te osoby i porozmawiać z nimi.

W tej chwili najważniejsze jest, że zespół na sezon 2013 został już skompletowany.
Do rozgrywek ekstraligi w sezonie 2013 nasza drużyna przystąpi w składzie: Janusz Kołodziej, Maciej Janowski, Martin Vaculik, Leon Madsen, Kacper Gomólski, Jakub Jamróg, Artiom Łaguta i Mateusz Borowicz. Poza tym o miejsce w podstawowym składzie walczyli będą także wychowankowie naszego klubu: Edward Mazur, Łukasz Lesiak, Arkadiusz Madej, Dawid Matura i Ernest Koza. W porównaniu z sezonem 2012 z zespołu odeszli tylko dwaj zawodnicy: Greg Hancock oraz Dawid Lampart. W składzie mamy natomiast dwóch nowych żużlowców: Rosjanina Artioma Łagutę oraz młodego, 18-letniego juniora Mateusza Borowicza. Z ostatnim z wymienionych zawodników podpisaliśmy trzyletni kontrakt. Liczymy bowiem, że jego talent rozwinie się w naszym klubie i w przyszłości będziemy mieli z niego pociechę. Dodam, że skład drużyny cały czas budowaliśmy w uzgodnieniu z trenerem Markiem Cieślakiem, który przyznał, że jest z niego zadowolony.

Jakie są oczekiwania sponsorów i władz tarnowskiej spółki dotyczące wyników drużyny w sezonie 2013?
Budżet, jaki mamy zaplanowany na rozgrywki w nadchodzącym sezonie, będzie niższy od tego, który zakładaliśmy na sezon 2012. Przede wszystkim dlatego że nie stać nas na to, by utrzymać funkcjonowanie drużyny na podobnym poziomie finansowym jak w tym roku. Między innymi dlatego nie mamy w drużynie Grega Hancocka, który był najdroższym zawodnikiem. W porównaniu z tegorocznym składem, w jakim zdobyliśmy tytuł drużynowych mistrzów Polski, zabraknie w zasadzie tylko Amerykanina. Uzupełnieniem składu za niego ma być Artiom Łaguta. Liczymy więc, że miejsce w czołowej czwórce ekstraligi jest w zasięgu naszych możliwości i takiego wyniku sportowego oczekujemy po naszej drużynie.