Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Termalica Bruk Bet Nieciecza: nowy napastnik z Czech

Piotr Pietras
Zespół z Niecieczy na razie zawodzi swoich fanów
Zespół z Niecieczy na razie zawodzi swoich fanów Tomasz Madejski
Zespół Termaliki Bruk-Betu w sześciu rozegranych meczach ligowych zdobył tylko sześć punktów. Oczekiwania wobec zespołu "Słoników" są zdecydowanie większe, kierownictwo klubu oraz najwierniejsi kibice wierzą jednak, że drużyna w końcu przełamie si ę i zacznie wygrywać.

Niecieczanie w trzech z sześciu spotkań byli na prowadzeniu i nie potrafili utrzymać korzystnego dla siebie wyniku. Tak było w spotkaniach z Energetykiem ROW-em Rybnik, Dolcanem Ząbki oraz w ostatnim meczu z Olimpią Grudziądz.

- We wspomnianych meczach zabrakło nam konsekwencji w grze, choć to nie jedyne powody, które zadecydowały o tym, że przegraliśmy te spotkania  uważa kapitan Termaliki Bruk-Betu Karol Piątek.

- Podczas meczu w Ząbkach, będąc na prowadzeniu, nie wykorzystaliśmy kliku stuprocentowych sytuacji do zdobycia bramek, co później srodze się na nas zemściło. Z kolei w ostatnim meczu z Olimpią Grudziądz skrzywdził nas trochę sędzia, dyktując bardzo kontrowersyjny rzut karny, po którym nasza dobra do tego momentu gra, legła w gruzach - ocenił obrońca "Słoników".

W niedzielę niecieczan czeka bardzo trudne spotkanie z liderem, GKS-em Bełchatów, zespołem który na razie stracił tylko dwa punkty po sensacyjnym remisie z Okocimskim Brzesko. - Rzeczywiście będzie to dla nas bardzo ciężki mecz i doskonale wiemy także jaka jest jego waga. W naszej sytuacji nie możemy pozwolić sobie już na stratę kolejnych punktów, gdyż wtedy stracimy kontakt z czołówką tabeli, a to byłoby bardzo niewskazane. Niewątpliwie stać nas jest na wygranie tego spotkania, mamy bowiem naprawdę mocny zespół. Musimy tylko nasze słowa zamienić w czyny na boisku - podkreślił Piątek.

Piłkarze Termaliki Bruk-Betu w poniedziałek mieli wolny dzień, od wtorku natomiast solidnie pracują na treningach. Jednym z etapów przygotowań do meczu z GKS-em Bełchatów będzie dzisiejszy (godz. 17) mecz kontrolny z Wolanią Wola Rzędzińska, który rozegrany zostanie na boisku w Niecieczy.

Z drużyną nadal trenuje Japończyk Shotaro Okada, natomiast dzisiaj do Niecieczy ma przyjechać 30-letni czeski napastnik Vojtech Schulmeister, który być może wzmocni siłę ataku niecieczan. - Musimy przyglądnąć się możliwościom nowych piłkarzy, między innymi dlatego zorganizowaliśmy dzisiejszy mecz z Wolanią.

Podczas sparingu kolejną okazję wspólnej gry z nowymi kolegami będzie miał także nasz nowy nabytek Rafał Kujawa, który z dobrej strony zaprezentował się już podczas swojego debiutu w meczu z Olimpią. Przed meczem w Grudziądzu Kujawa odbył z drużyną tylko dwa treningi, mimo to bardzo korzystnie zaprezentował się na boisku - ocenił trener "Słoników" Dusan Radolsky, dodając: - Zawodnik ten ma jednak jeszcze trochę zaległości treningowych, nim trafił do naszej drużyny, ostatni raz w meczu ligowym wystąpił bowiem w połowie czerwca.

Przed kolejnymi meczami ligowymi trener Termaliki Bruk-Betu będzie miał więc zdecydowanie większe pole manewru w ofensywie. Zanim w drużynie pojawił się Kujawa, jedynym napastnikiem w zespole z Niecieczy był Emil Drozdowicz, który w tym sezonie nie wykorzystał już wielu doskonałych sytuacji bramkowych.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto