Święta co prawda nie były białe, ale pogoda szybko nadrobiła zaległości. Wczoraj rano tysiące tarnowian z niedowierzaniem patrzyło przez okna. 11-centymetrowa warstwa śniegu przykryła wszystko. Zanim drogowcy zabrali się do odśnieżania, biały puch z powodu dodatniej temperatury zamienił się w błotnistą, śliską maź.
- Poruszanie się dziś chodnikami jest męką. Toniemy w błocie, a nikt z tym nic nie robi. Pracownicy co poniektórych służb chyba nadal świętują - Lucyna Struzik nie ukrywała zdenerwowania.
Śliskie i grząskie chodniki groziły poślizgnięciami, a co za tym idzie, złamaniami. Na szczęście pracownicy pogotowia nie odnotowali wczoraj takich przypadków.
Jeszcze gorzej sytuacja wyglądała na drogach. Jeden z odcinków na trasie wojewódzkiej prowadzącej do Gromnika był nieprzejezdny przez kilka godzin. Odśnieżarki omijały też drogi mniej uczęszczane.
- Nie brakuje błota pośniegowego. Na bocznych drogach też jest ślisko. Ubity śnieg spowodował, że asfalt jest oblodzony - mówili nam taksówkarze, dodając, że drogi osiedlowe również są dalekie od ideału.
- Dziś po Tarnowie się nie jeździ, tylko chlapie. Na głównych ulicach jest jeszcze jako tako, lecz te mniejsze to masakra. Na szczęście wyszło słońce - narzeka Andrzej Kasprzyk.
Policja odnotowała siedem kolizji. Straż pożarna musiała interweniować w Lisiej Górze.
- Około godziny 9 jeden z kierowców nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W efekcie podróż zakończył w przydrożnym rowie - relacjonuje Paweł Mazurek, rzecznik prasowy tarnowskiej straży. Mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Nie wszyscy mieszkańcy Tarnowa pamiętają o obowiązku usuwania śniegu z dachów. Właściciele nieruchomości położonych wzdłuż dróg publicznych powinni odśnieżyć chodniki. Strażnicy miejscy otrzymali z miasta trzy zgłoszenia o takich niedopatrzeniach. Za nieodśnieżanie grozi mandat w wysokości do 500 złotych.
Poświątecznymi opadami śniegu nie byli zaskoczeni meteorolodzy.
- Spodziewaliśmy się tego. Przecież Polska dostała się w strefę układu niżowego - mówi Jadwiga Draus, kierownik tarnowskiej stacji meteo.
W najbliższych dniach drogi znów powinni stać się czarne, a z chodników powinno zniknąć błoto. Synoptycy zapowiadają ocieplenie.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?