Noga powinęła się im w placówce przy ulicy Urszulańskiej. Choć nie od razu. Na początku miesiąca 16-latek i o rok od niego starszy kolega ukradli z wieszaków trzy bluzy warte 350 złotych. Jeden zerwał z nich antykradzieżowe zabezpieczenia, drugi wpakował bluzy do plecaka i spokojnie opuścił sklep.
Personel zauważył braki po fakcie. Przejrzenie zapisu z monitoringu wyjaśniło zagadkę. Złodziei widać było jak na dłoni. Kradzieży jeszcze nie zgłoszono na policję. Kiedy kilka dni później pracownicy zauważyli jednego z chłopaków ponownie kręcącego się w sklepie zatrzymano go i wezwano stróżów prawa.
Zobacz takżeWagarowicze piją i palą w toaletach Gemini Park
Notowany już wcześniej za posiadanie narkotyków 17-latek do kradzieży się przyznał. Zresztą nie tylko tej jednej.
- Ustaliliśmy, że wspólnie z kolegą ma na sumieniu także inne kradzieże w sklepach Tarnowa - mówi Olga Żabińska, rzecznik prasowy policji.
Złodzieje opanowali umiejętność pozbywania się z towaru zabezpieczeń, a odzież oraz kosmetyki wynosili z reguły schowane za połami własnych ubrań. Upłynniali je na targowisku po cenach znacznie niższych niż w sklepach. Policja kompletuje listę poszkodowanych i szacuje ich straty.
Sonda! Wybierz swojego kandydata na fotel prezydenta Tarnowa Kto zostanie prezydentem? Głosuj i sprawdź wyniki
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda
prawda o kryminalnej Małopolsce www.kryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?