Dotyczy osób, które zdaniem prokuratury założyły i kierowały grupą przestępczą zajmującą się nakłanianiem obywatelek Ukrainy do prostytucji i czerpaniem z tego procederu olbrzymich dochodów. Oskarżeni nie przyznają się do winy.
Zajmujący się od wielu miesięcy sprawą ustalili, że szajka liczyła w sumie sześć osób. Ale tylko dwoje najwyżej stojących w hierarchii grupy, oskarżonych zostało o handel ludźmi. To 32-letnia kobieta i jej 38-letni partner w interesach. Oboje mieli na Ukrainie rekrutować kobiety w różnym wieku do pracy w Polsce w charakterze prostytutek. Za jedną płacili od 100 do 500 dolarów. Ukrainki przyjeżdżały do Polski legalnie. Zatrudniane były w firmie organizatorów procederu. Formalnie spółka oferowała noclegi oraz usługi porządkowe. W rzeczywistości jej profil działania był zupełnie inny. Chodziło o typową agencję towarzyską.
Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z twojej okolicy. Zapisz się do newslettera!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?