Zobacz także:
Właściciele i administratorzy posesji, przy których znajdują się chodniki, wyraźnie zaspali. - Ludzie zamiast chodnikami szli ulicami, żeby się nie połamać - mówi Małgorzata Wantuch, która przed ósmą próbowała dotrzeć do pracy. Potwierdzają to strażnicy miejscy. - Interwencje pochodziły z całego miasta, nie tylko z centrum - przyznaje Dariusz Lisiak z SM.
Strażnicy interweniowali m.in. w rejonie byłej Kapłanówki oraz u odpowiedzialnych za ciągi rowerowo-piesze przy Elektrycznej i Wyszyńskiego. Nałożone zostały pierwsze tej zimy 100-złotowe mandaty.
- Jeżeli chodnik znajduje się przy prywatnej posesji, to obowiązek uprzątnięcia go ze śniegu i posypania piaskiem spoczywa na jej właścicielu. W przypadku chodników administrowanych przez miasto, alarmujemy odpowiednie służby, dzwoniąc pod numer interwencyjny: 504 044 051 - przypomina Dariusz Lisiak.- W sytuacji gdybyśmy złamali nogę lub rękę na oblodzonym chodniku, możemy ubiegać się o odszkodowanie. Warto wówczas wezwać policjanta lub strażnika, by sporządzili notatkę, lub poprosić kogoś, by poświadczył w sądzie, że zdarzyło się to w danym miejscu.
Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Uwaga konkurs! Napisz dialog matki z córką i wygraj nagrody
Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Tarnowa. Zapisz się do newslettera!
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?