Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: władza oszczędza, więc... kupuje sobie auta

Andrzej Skórka
Według urzędu, prezydent pozostanie przy "swoim" fordzie mondeo. Nowy nabytek ma służyć jego zastępcom
Według urzędu, prezydent pozostanie przy "swoim" fordzie mondeo. Nowy nabytek ma służyć jego zastępcom Andrzej Skórka
Samorząd miasta zapowiada zaciskanie pasa i jednocześnie kupuje nowy samochód dla kierownictwa urzędu. Nie jest wyjątkiem. Już latem, zaledwie 3-letnią, służbową skodę wymienił na nową starosta powiatu tarnowskiego. Przetarg na dostawę samochodu dla Urzędu Miasta właśnie jest rozstrzygany. Jakiej marki pojazd trafi przed końcem roku na parking magistratu?

Pomóż Kalince pokonać raka oczu

- Komisja przetargowa analizuje dokumenty - mówi Dorota Kunc-Pławecka, rzeczniczka prasowa prezydenta Tarnowa. Wiadomo, że na taki zakup zarezerwowano około 100 tysięcy złotych.

Ryszard Ścigała jeździ w tej chwili fordem mondeo, rocznik 2008. Trzy i pół roku temu miasto wydało na jego zakup prawie 90 tys. zł. Magistrat zapewnił nas we wtorek, że prezydent nie przesiądzie się do innego. Nowe cztery kółka będą natomiast do dyspozycji jego zastępców. W tej chwili korzystają oni z blisko 8-letniego renault laguna, "odziedziczonego" jeszcze po prezydencie Mieczysławie Bieniu.

- Z uwagi na duży przebieg i wiek pojazdu jego zużycie jest znaczne i koszty utrzymania stają się coraz większe - wyjaśnia Ewa Wrona, dyrektor Centrum Obsługi Urzędu. Wylicza: przebieg 217 tys. km, częste awarie zawieszenia, szwankująca elektronika, szykująca się kosztowna naprawa klimatyzacji oraz silnika.

Niedawno samochód miał się popsuć w drodze do Krakowa. - Z oceną stanu technicznego samochodu się nie dyskutuje, zważywszy na fakt, jak często jest on eksploatowany - komentuje rzeczniczka prezydenta. - Taniej jest kupić nowe auto, niż ciągle naprawiać stare. Taniej też, na przykład w kilka osób, podróżować samochodem niż pociągiem. Wyjazdy w ważnych sprawach bieżących, konsultacji czy też negocjacji kontraktów do Krakowa albo Warszawy, są częste. Pieniędzy dla miasta na inwestycje nie zdobywa się zza biurka, ale będąc tam, gdzie są one dzielone.

Zaskoczeni zakupem są radni, regularnie bombardowani hasłem "oszczędności".

- Jeśli mamy oszczędzać, to jeden samochód służbowy w zupełności powinien wystarczyć - mówi Kazimierz Koprowski, były wiceprezydent miasta.

Od rozrzutności w czasach kryzysu odżegnuje się starosta tarnowski Mieczysław Kras. Choć nie dalej jak pół roku temu przesiadł się do nowej służbowej skody z napędem na cztery koła.

- Ten rok nie był dla nas zły, więc dopóki możemy inwestować w tabor, robimy to. Teraz już prędko takich zakupów nie będzie - zapewnia.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto