Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: ul. Tuchowska sypie się cztery lata po remoncie

Paweł Chwał
Pachołki "chronią" kierowców przed wjechaniem w ogromne dziury już drugi tydzień
Pachołki "chronią" kierowców przed wjechaniem w ogromne dziury już drugi tydzień Paweł Chwał
Cztery i pół roku po gruntownej przebudowie 300-metrowego odcinka ulicy Tuchowskiej, wzdłuż Starego Cmentarza, jedna z głównych arterii miasta ponownie wymaga pilnego remontu.

Kierowcy, aby dojechać do centrum miasta, muszą jechać slalomem między ustawionymi na ulicy pachołkami. To jeszcze bardziej komplikuje ruch na tej zatłoczonej na co dzień drodze.

- Pachołki ustawili dwa tygodnie temu przy największych dziurach, chyba tylko po to, aby utrudnić życie kierowcom. Przecież można było załatać je od ręki i problem byłby z głowy - mówi Tadeusz Matejski, który niemal codziennie jeździ Tuchowską do pracy i musi omijać dodatkowe przeszkody.

- W sytuacji, gdy nie możemy naprawić niebezpiecznego ubytku w drodze, musi on zostać w ten sposób oznaczony - wyjaśnia Piotr Walasek, p.o. kierownika Biura Miejskiego Inżyniera Utrzymania Miasta.

Przekonuje, że w sytuacji, kiedy w grę wchodzi bezpieczeństwo użytkowników dróg albo płynny ruch, wybór jest oczywisty. - Jest nim bezpieczeństwo - mówi Walasek.

Na pytanie, dlaczego trwa to tak długo, odpowiada, że prace w zakresie remontów cząstkowych na razie krzyżuje pogoda. Dopóki się nie poprawi, kierowcy muszą liczyć się nadal z utrudnieniami na tej ulicy.
Droga była gruntownie remontowana w 2008 roku. Termin zakończenia prac był przekładany, bo jak tłumaczył wówczas Stanisław Pyzdek, ówczesny dyrektor Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich, "chodzi o to, aby jezdnia służyła przez wiele lat".
- Przy każdym większym deszczu droga zamienia się w rwącą rzekę. Kratki ściekowe kompletnie nie spełniają swojej funkcji. W asfalcie potworzyły się zapadliska. Woda stoi w nich do czasu, aż przejeżdżające samochody nie wychlapią jej na chodnik, czy zabytkowy mur okalający Stary Cmentarz, który z każdym rokiem wygląda coraz gorzej - zauważa Tomasz Młynarczyk, tarnowianin.

Ze względu na planowaną w tym rejonie przebudowę wiaduktu kolejowego, z wyjątkiem napraw bieżących, miasto nie planuje większego remontu ul. Tuchowskiej.

Po gwarancji...

Okres gwarancji na remont Tuchowskiej wynosił trzy lata.
W ulicy, na zlecenie Tarnowskich Wodociągów, umieszczony został kolektor sanitarny. Przywrócenie nawierzchni jezdni wykonywał Poldim. - Miasto nie ma żadnych uprawnień wynikających z gwarancji bądź rękojmi do firmy zajmującej pas drogowy i umieszczającej urządzenia Wodociągów - mówi Piotr Walasek.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto