Tarnów: tak nam minął rok 2012

Władza zapamięta 2012 rok jako jedno pasmo sukcesów, mieszkańcy już niekoniecznie. Oj, działo się! Piszemy o wydarzeniach z kategorii najważniejszych, najbardziej oryginalnych, zabawnych, ale i tych wcale nie kojarzących się z uśmiechem.

Autostradowe otwarcie zelektryzowało w regionie wszystkich. Dziś nikt już nie psioczy, że trasa spóźniona, albo niedokończona. Wystarczy posłuchać licytacji komu w jakim czasie udało się pokonać trasę do Krakowa. Pewien tarnowski polityk chwalił się ostatnio, że zajęło mu to 32 minuty.

Bankomat na pl. Kazimierza Wielkiego w Tarnowie służył nie tylko do wypłacania pieniędzy z osobistych kont. Sprytny Bułgar uczynił zeń narzędzie do zdobywania cudzych danych. Jego wspólnicy zajęli się okradaniem kont. Na szczęście policja schwytała skimmera, a bank zwróci pieniądze ofiarom gangu.

Chemiczny gigant - tak mówi się i pisze o tarnowskich Azotach. Spółka kontroluje zakłady w Kędzierzynie, Policach i Guben. A wszystko wskazuje na to, że za miesiąc imperium Azotów powiększy się o Puławy. Oby tylko nikomu nie przyszło do głowy, by siedzibę zarządu Grupy Azoty przenosić do Warszawy.

Dąbrowa Tarnowska doczekała się wreszcie odrestaurowania synagogi. Zabytek przynoszący przez dekady ujmę stolicy Powiśla, teraz stał się jego wizytówką i magnesem dla turystów.

EURO 2012, czyli największa w historii sportowa impreza w naszym kraju i tabuny zagranicznych fanów futbolu ominęły Tarnów szerokim łukiem. Zapamiętamy ją bardziej za sprawą strefy kibica, innej niż w największych miastach. Mecz na telebimie owszem można było obejrzeć, ale już bez choćby kropelki piwa.

FBI w Tarnowie pojawiło się kilka tygodni temu, choć nie w osobach agentów Scully i Muldera. Oficjele amerykańskiej agencji byli uczestnikami międzynarodowej konferencji poświęconej bezpieczeństwu chemicznemu. Tak, jak przedstawiciele ponad 50 krajów przyklasnęli powstaniu w Tarnowie Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego.

Grad Aleksander pożegnał się z wielką polityką, oddając swój mandat poselski. Ma teraz co prawda budować elektrownię jądrową, ale wpływów w regionie bynajmniej się nie wyzbywa. Udowodnił to niedawną prezentacją programu "Tarnów 2030".
Handel ludźmi był do niedawna pojęciem w Tarnowie całkowicie egzotycznym. Do czasu aresztowania dwojga mieszkańców miasta oskarżonych o sprowadzanie z Ukrainy kobiet i nakłanianie ich do prostytucji. Za jedną zrekrutowaną kobietę płacili ponoć od 100 do 500 dolarów.

Indyjskie konopie postanowili uprawiać na wielką skalę właściciele znanej firmy spod Ryglic. Na profesjonalnej plantacji rosło u nich ponad 1,5 tys. krzaków rośliny, z której liści wytwarzana jest marihuana. Zmiana branży miała być dla biznesmenów receptą na kryzys w branży budowlanej.

Jaskółki z Tarnowa, czyli drużyna żużlowa Azotów Tauronu, przypieczętowały sezon tytułem Drużynowych Mistrzostw Polski. A potem kibice przeżyli chwile trwogi. Pojawiło się nawet widmo braku licencji na starty zespołu w przyszłym sezonie. Dopiero rzutem na taśmę udało sie spłacić zaległości wobec zawodników. Oby lepiej Jaskółki radziły sobie wiosną już na torze.
Kryzys na dobre zastukał do bram Tarnowa. Najpierw przyniósł upadłość drogowego Poldimu, potem pociągnął na dno budowlanego giganta ABM Solid. Inne obicza kryzysu to zwolnienia w hucie szkła i problemy mniejszych pracodawców. Niewiele wskazuje, by nadchodzący rok miał przynieść zmianę trendu.

Latarnicy mają swoją stolicę w Tarnowie. Ale nie ci, trudniący się wskazywaniem drogi zbłąkanym żeglarzom. Tarnów to centrum Latarników Polski Cyfrowej, dzięki którym pokolenie seniorów poznaje tajniki komputera i możliwości drzemiące w internecie. To nie koniec ambitnych planów stowarzyszenia Miasta w Internecie wobec Tarnowa.

Most na Dunajcu w Ostrowie rozsypuje się! - ostrzegają drogowcy z powiatu. Ograniczenie ruchu na przeprawie tuż po otwarciu autostrady skończyło się paraliżem komunikacyjnym po zachodniej stronie miasta. Co gorsza, na remont nie ma pieniędzy, a budowa nowego to na razie dosyć odległe plany.

Npad na bank w centrum Tarnowa przyniósł nie kasę, a rozgłos 40-latkowi spod Tarnowa. Mężczyzna wycelował atrapę pistoletu w obsługę i klientów, a następnie zgarnął sumę 15 tys. złotych. Opuszczając bank wpadł jednak wprost w ręce ochroniarzy, którzy przypadkowo zjawili się w placówce.

Opady w ostatnich latach kończyły się dla regionu powodziami. W tym roku we znaki dał się z kolei permanentny brak deszczu. Pod Tarnowem śmiało można już mówić o suszy, a grono ekspertów zaproszonych przez powiat tarnowski głowi się nad tym, jak zapewnić mieszkańcom dostęp do bieżącej wody.

Pikety przed salą Lustrzaną, transparenty, ani ostre stanowiska związkowców nie storpedowały pomysłu komercjalizacji służby zdrowia w Tarnowie. Przynajmniej w odniesieniu do Mościckiego Centrum Medycznego i Zespołu Przychodni Specjalistycznych, które wkrótce staną się spółkami. Z komercjalizacji "starego" szpitala miasto na razie się wycofało.

Rada Miejska w Tarnowie przerwała obrady po wkroczeniu na listopadowe posiedzenie grupy piłkarskich kibiców. Przed podobnymi ekscesami uchronić ją miało wydzielenie specjalnych miejsc dla publiczności. A, że wskazano je w sąsiadującym z Salą Lustrzaną bufecie, pomysł upadł, w dodatku w atmosferze oskarżeń o łamanie Konstytucji RP.

Stacje paliw stają się domeną przy ul. Lwowskiej w Tarnowie. Na nic sprzeciwy mieszkańców - trzeci punkt dystrybucji paliw na odcinku ledwie kilkuset metrów właśnie powstaje. - Jak tak dalej pójdzie, niedługo będziemy tankować samochody nawet na Rynku - komentują przeciwnicy budowy.

Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich - przez włodarzy miasta określany mianem "niewydolnej struktury" - przeszedł do historii. Jego likwidacja nie pociągnęła jednak za sobą także zniknięcia dziur z tarnowskich ulic. Ale urzędnicy zapewniają, że w tej materii będzie już tylko lepiej.

Ulica Krakowska po zakończonym w kwietniu remoncie w centrum naprawiana była już trzykrotnie. Przez wykruszającą się fugę w jezdni i wypadające kostki. Jeśli po zimie będzie jeszcze gorzej, magistrat nie wyklucza ekspertyz.
Weiler Hermann ocalił przed upadkiem Fabrykę Maszyn Tarnów, a jej pracowników przed bezrobociem. Bawarczyk kupił firmę zamykaną przez brytyjskich właścicieli i wznowił produkcję.