MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Szykowali się do świąt, mieli ubierać choinkę, gdy w domu wybuchł pożar. W kilka chwil stracili cały dobytek [ZDJĘCIA]

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Magdalena Szatrowska i jej mama Edyta na pogorzelisku. Ich marzeniem jest, aby odbudować dom
Magdalena Szatrowska i jej mama Edyta na pogorzelisku. Ich marzeniem jest, aby odbudować dom Robert Gąsiorek
Rodzina Szatrowskich z Tarnowa nie mogła w tym roku spędzić Wigilii we własnym domu. Ich dom spłonął, sami uciekli przed płomieniami, ale stracili praktycznie cały dobytek. Dzięki ludziom dobrego serca oraz władzom miasta znaleźli tymczasowy dach nad głową i wszystko co niezbędne do życia, ale marzą o odbudowie spalonego domu.

FLESZ - Ważna zmiana w certyfikatach covidowych!

od 16 lat

Pani Edycie oraz jej mężowi Piotrowi i ich dzieciom: 15-letniemu Markowi i 20-letniej Magdalenie, jeszcze niedawno w najczarniejszych snach nie przyszłoby do głowy, że nowy rok przywitają bez domu przy ulicy Kwiatkowskiego w Tarnowie.

- Mieszkaliśmy tam ponad dwadzieścia lat. To kawał naszego życia - wzdycha pani Edyta, której wciąż trudno otrząsnąć się po tragicznym pożarze.

Patrzyli jak ogień niszczy ich dom i nie mogli nic zrobić

Feralnego dnia nie było w domu tylko pana Piotra, który pracuje w Mielcu. Pozostali już myśleli o zbliżających się świętach. Pani Edyta z córką przygotowywały uszka, które miały w zamrażarce czekać na wieczerzę wigilijną. Zamierzali też ubierać choinkę.

- Nagle brakło prądu. Syn powiedział, że pewnie wysiadły korki i poszedł zobaczyć do garażu, czy nie ma jakiegoś zwarcia. W międzyczasie zobaczyłyśmy przez okno jakichś mężczyzn, którzy machali do nas rękami. Nie wiedzieliśmy o co chodzi. Nagle wpadł syn krzycząc, że się pali - wspomina Edyta Szatrowska.

Natychmiast wezwała straż pożarną. Starali się zabrać z płonącego budynku najważniejsze rzeczy. Kobiety zdążyły wynieść swoje torebki i dokumenty. Po kilku minutach na miejscu pojawiły się pierwsze zastępy strażaków.

- Wyglądało to strasznie. Widziałam jak płomienie buchnęły w pobliżu strażaka, który był na drabinie. Myślałam, że z niej spadnie - kręci głową Magdalena Szatrowska.

Mieszkanie zastępcze od władz Tarnowa

Akcję gaśniczą prowadziło siedem zastępów straży pożarnej. Mimo ich wysiłków poddasze domu uległo całkowitemu spaleniu. Czego nie zniszczyły płomienie, zalała woda, którą strażacy gasili pożar.

- W środku było jej po kostki. Do dziś stoi w naczyniach, które zostały w szafkach. No i ten okropny smród spalenizny jest nie do wytrzymania - dodaje pani Edyta.

Szatrowscy w pożarze stracili ubrania, meble i sprzęty domowe.

Z pomocą od razu przyszła najbliższa sąsiadka. Na miejsce przyjechał także prezydent Tarnowa, który zapewnił pogorzelcom mieszkanie zastępcze.

- Mamy jeden pokój, kuchnię, łazienkę. Musi nam to wystarczyć - wzdycha pani Edyta.

Pomoc z różnych stron dla pogorzelców z Tarnowa

Po nowym roku pogorzelcy mają otrzymać od miasta większe mieszkanie, które jest obecnie remontowane. Miasto wynajmie im lokal na rok z opcją przedłużenia umowy.

- Udzieliliśmy też pomocy w formie zasiłku na sprzęt gospodarstwo domowego czy meble. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie - mówi Dorota Krakowska, zastępca prezydenta Tarnowa ds. polityki społecznej.

Pomoc oferują również zwykli mieszkańcy Tarnowa, czy m.in. parafia księży Filipinów.

- Otrzymaliśmy ogromne wsparcie. Mamy pościele, ręczniki, mamy się w co ubrać. Jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim za pomoc - mówi wzruszona Magdalena Szatrowska.

Zbiórka na odbudowę domu Szatrowskich

Święta rodzina spędziła u znajomych. Marzą, aby spośród wszystkich życzeń, jakie składano im w tym czasie, spełniło się zwłaszcza jedno. Chcieliby odbudować zniszczony dom, jednak koszty przekraczają ich możliwości. Wdzięczni za okazaną im do tej pory pomoc, wierzą że i to świąteczne marzenie się spełni dzięki ludziom wielkiego serca. Na portalu zrzutka.pl trwa zbiórka na odbudowę domu Szatrowskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto