18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: szkolne stołówki bez rewolucji. Jak długo?

Andrzej Skórka
Miasto szkolnych kuchni nie zamknie. Obiady nadal gotowane będą codziennie na miejscu
Miasto szkolnych kuchni nie zamknie. Obiady nadal gotowane będą codziennie na miejscu Andrzej Banaś
Nie będzie znaczącej podwyżki cen za posiłki w szkolnych stołówkach w Tarnowie. Miasto wstrzymało na razie plany rewolucji w prowadzeniu kuchni serwujących posiłki dzieciom. W obawie przed wywołaniem wzrostu szkolnych opłat, ale również w obliczu niezadowolenia rodziców uczniów.

Czarne chmury nad szkolnymi stołówkami zebrały się pół roku temu. Magistrat, szukając oszczędności, przymierzał się do zmian w żywieniu najmłodszych. Likwidacja samych stołówek nie wchodziła co prawda w grę, ale władza liczyła na spore oszczędności w prowadzeniu kuchni w podstawówkach.

W szkołach zawrzało. Nieoficjalnie mówiło się tam nawet o odgórnych sugestiach likwidowania kuchni. Przynajmniej niektórych. Magistrat takiej wersji zaprzeczał. Przyznał jednak, iż oczekuje od placówek propozycji "optymalizacji kosztów" w tym zakresie.
W praktyce spodziewanych rewolucyjnych pomysłów zabrakło. Placówki nie chciały zmian, które uderzyłyby po kieszeni rodziców uczniów. Opór budziła także ewentualna konieczność zwalniania obsługi w kuchniach. - Z analiz przeprowadzonych w placówkach wynikało, że istnieją poważne obawy o wzrost cen posiłków - przyznaje Bogumiła Porębska, dyrektor Wydziału Edukacji w UMT. - W przyszłym roku szkolnym nic się nie zmieni w sposobie finansowania i prowadzenia szkolnych stołówek.
Satysfakcji z porzucenia oszczędnościowych planów nie kryje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcy w zimie zbierali podpisy rodziców uczniów pod protestami przeciwko likwidacji kuchni. - Dobrze się stało, że dzieci nadal będą jadły świeże i ciepłe obiady gotowane na miejscu, a nie dania przywożone do szkół w jakichś plastikowych pojemnikach - komentuje Józef Sadowski, prezes ZNP w Tarnowie. - Nie mniej istotny jest argument ekonomiczny. Wyższe ceny obiadów zmusiłyby wiele osób do zrezygnowania z nich - dodaje.

Rodzice dzieci jadających posiłki w szkołach płacą teraz jedynie za tak zwany wsad do kotła. Stawki kształtują się od 2,8 do 4 zł za obiad. - Miesięczne wyżywienie dla córki kosztuje mnie zwykle nie więcej niż 60 złotych - mówi pani Joanna, której dziecko uczy się w SP nr 18.

Za gaz, wodę, prąd i obsługę płaci miasto. Rocznie to 5 mln zł. Z punktu widzenia urzędników ideałem byłoby sprywatyzowanie kuchni i przejęcie ich prowadzenia na przykład przez obecnych pracowników albo rodziców uczniów. Chętnych albo brakuje, albo ich kalkulacje do obecnych realiów nie przystają.

- Przyznają, że opłaty za obiady musiałyby wzrosnąć - mówi dyr. Porębska. - W przyszłości szukać będziemy innych rozwiązań. Na pewno jednak brać będziemy pod uwagę głosy rodziców uczniów.

Chcą za darmo
W sprawie szkolnych obiadów tarnowianie oczekują jeszcze większego zaangażowania finansów miasta. Tak wynika z wyników sondażu TNS OBOP przeprowadzonego na zlecenie Radia Kraków.

Ankieterzy zapytali reprezentatywną grupę mieszkańców, które usługi współfinansowane przez miasto powinny ich zdaniem być całkowicie bezpłatne. Aż 68 proc. biorących udział w sondażu wskazało właśnie na szkolne obiady dla dzieci. Zdaniem 56 proc. osób darmowe powinny być także miejskie żłobki i przedszkola. Mieszkańcy nie chcieliby także płacić za wywóz śmieci (29 proc.), a praktycznie co czwarta osoba (26 proc.) jest za darmową komunikacją.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto