FLESZ - Toksyczne warzywa, gdzie jest ich najwięcej?
Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie rozstrzygnął przetarg i podpisał umowę z firmą, która za ponad 317 tysięcy złotych zajmie się wymianą 15 wiat przystankowych w mieście.
- Wykonawca zdemontuje stare wiaty, które są już leciwe i w bardzo kiepskim stanie, a w ich miejsce pojawią się nowe - mówi Wiesław Kozioł, kierownik Działu Organizacji Transportu Publicznego ZDiK.
W dziesięciu miejscach Tarnowa staną trzymodułowe wiaty przystankowe wyposażone w ławki dla pasażerów oraz podświetlane kasetony z nazwą przystanku, a także gabloty z rozkładami jazdy.
Wiaty przystankowe zostaną wymienione w następujących lokalizacjach:
- Nowodąbrowska – os. Legionów
- Mościckiego – Wiejska
- Mościckiego – Pułaskiego
- Mościckiego – Gruntowa
- Mościckiego (piekarnia)
- Gumniska (sąd)
- Okrężna (Tarnospin)
- Okrężna (MPK)
- Wojska Polskiego (osiedle)
- Parku Wodnym
Kolejne "zielone przystanki" w Tarnowie
Oprócz tradycyjnych, zamówienie obejmuje również montaż pięciu "zielonych przystanków". Takie wiaty, oprócz standardowego wyposażenia, będą posiadały konstrukcje tylnych ścian, które z czasem porosną bluszczem oraz rozplenicami japońskimi. "Zielone przystanki" pojawią się w następujących miejscach:
- Szujskiego – Wilsona
- Mościckiego (szkoła)
- Starodąbrowska – M.B. Fatimskiej
- Starodąbrowska (Dom Seniora)
- Krakowska – Braci Żmudów
W Tarnowie istnieją na razie cztery "zielone przystanki" przystanki. Zlokalizowane są przy ul. Zuchów, dwa są na Al. Jana Pawła II i jeden na ul. Nowodąbrowskiej. W sumie w Tarnowie znajduje się 200 wiat przystankowych, z których 81 jest podświetlonych.
Problem z wandalami w Tarnowie
Niestety co jakiś czas przystanki w Tarnowie są niszczone przez wandali. Tylko w ubiegłym roku wymieniono 125 uszkodzonych szklanych ścian wiat, a ich naprawa kosztowała około 70 tysięcy złotych.
- W tamtym roku mieliśmy kilka seryjnych dewastacji wiat, teraz trochę się to uspokoiło, ale wciąż zdarzają się pojedyncze przypadki. Każdy przypadek zgłaszamy na policję, ale z reguły sprawy są umarzane ze względu na niewykrycie sprawców. Zgłaszamy więc szkody do ubezpieczyciela, skąd odzyskujemy pieniądze za poniesione straty - zaznacza Wiesław Kozioł.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?