Do incydentu doszło pierwszego dnia nauki po feriach. Około południa nauczyciel prowadzący lekcje w jednej z klas zaniepokoił się, gdy uczniowie zaczęli gwałtownie kaszleć i łzawić. 28 osób zostało natychmiast wyprowadzonych z pomieszczenia. Do szkoły wezwano straż pożarną.
- Ze zgłoszenia wynikało, że w klasie mogła zostać rozpylona lub rozsypana jakaś nieznana substancja - relacjonują ratownicy. Do pomieszczenia jako pierwszy wszedł strażak wyposażony w aparat tlenowy. Dokonane przez niego pomiary nie wykazały na szczęście obecności substancji trujących. Interwencja strażaków zakończyła się po dokładnym przewietrzeniu sali.
Wyjaśnianiem okoliczności zajścia zajęli się policjanci. Szybko wyszło na jaw, że jedna z uczennic rozpyliła podczas lekcji niewielką ilość gazu pieprzowego. - Dziewczyna do wszystkiego się przyznała. Pojemnik z gazem kupiła w internecie. Nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego postanowiła go wypróbować akurat podczas zajęć - mówi Olga Żabińska, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?