Pracownicy i rodzice podopiecznych placówki nie wierzą już w jej ocalenie. Ale wezmą sprawy we własne ręce i otworzą w tym samym miejscu przedszkole niepubliczne.
We wrześniu z mapy Tarnowa zniknęły trzy miejskie przedszkola. Wszystko wskazuje na to, że za niespełna rok taki sam los czeka Przedszkole nr 7 przy ul. Bema. O jego likwidacji mówiło się już rok temu. Na nic zdały się protesty rodziców, ich pojawienie się na sesji rady miejskiej ani spotkania z urzędnikami. Gdyby nie niedopatrzenie biurokratów i zbyt późne wypowiedzenie umowy najmu lokalu, już dziś przedszkole by nie istniało. Teraz gotowy jest już projekt uchwały o zamiarze likwidacji placówki. I niemal na pewno rada taką decyzję podejmie.
- Miasto co chce, to zrobi. Od początku sprawę przedszkola załatwiało za naszymi plecami - komentuje Andrzej Łazarz, ojciec jednego z przedszkolaków. Rozczarowana decyzją miasta jest też Paloma Jędrasik, szefowa Stowarzyszenia Kobiet Romskich w Tarnowie, mama kolejnego przedszkolaka. - To tym bardziej bolesne, że mało jest tak przyjaznych miejsc dla dzieci romskich - dodaje. Przyszłość wcale jednak nie musi się rysować w czarnych barwach.
- Nadal będziemy tu pracować, a dzieci uczęszczać na zajęcia - zapowiada Renata Sokołowska, dyrektorka placówki, a zarazem prezes niedawno zawiązanego przez rodziców i załogę Tarnowskiego Towarzystwa Oświaty i Edukacji. Jednym z głównych celów stowarzyszenia jest prowadzenie niepublicznego przedszkola. - Szkoda byłoby to tak zostawić - mowi Paloma Jędrasik. - Ja i znajomi nie chcemy dzieci posyłać gdzie indziej. Tu jest bardzo dobra i zaufana kadra.
Zmiana przedszkola publicznego na niepubliczne wcale nie musi oznaczać pogorszenia sytuacji materialnej rodziców kilkulatków. - Wszystko zależy od organu prowadzącego taką placówkę - zaznacza Anna Mach, prezes Stowarzyszenia "Siódemka", które od kilku lat z powodzeniem prowadzi niepubliczną podstawówkę, gimnazjum oraz przedszkole przy ul. Poniatowskiego w Tarnowie.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?