Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: prokuratura zbadała aferę w PiS-ie

Andrzej Skórka
Poseł Czesak: na spotkaniu władz okręgu odniesiemy się do przedwyborczych wydarzeń
Poseł Czesak: na spotkaniu władz okręgu odniesiemy się do przedwyborczych wydarzeń Andrzej Skórka
Nowohucka prokuratura rejonowa nie dopatrzyła się przestępstwa w procesie rejestracji list kandydatów PiS na radnych powiatu tarnowskiego. Odmówiła wszczęcia śledztwa.

Zarówno główna postać przedwyborczej afery starosta Mieczysław Kras, jak i poseł PiS Michał Wojtkiewicz rozważali wczoraj skierowania do sądu odwołania w tej sprawie.

Śledczy z Krakowa uznali, że ostateczna lista zarejestrowana została zgodnie z przepisami. Podkreślili jednocześnie, że proces rekrutacji kandydatów to wewnętrzna sprawa partii.

Na zarejestrowanej liście zabrakło Mieczysława Krasa i kilku jego bliskich współpracowników. Starosta, jeden z nieuwzględnionych kandydatów, oraz troje posłów PiS powiadomili wówczas prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa. Ich zdaniem pełnomocnik partii Lucyna Malec dokonała zmian tuż przed zarejestrowaniem listy. Powoływali się na paragraf kodeksu karnego mówiący o użyciu podstępu.

Ostatecznie zabieg ten Krasowi nie zaszkodził. Choć radnym nie został, to głosami PO oraz części radnych z PiS wybrany został starostą na kolejną kadencję. Odmowę prokuratorskiego śledztwa komentuje niechętnie. - Ta decyzja pokazuje, że w partiach politycznych można robić dosłownie wszystko - mówi, dodając że nie wyklucza odwołania się do sądu.

Z podobnym zamiarem nosi się poseł Michał Wojtkiewicz. - Moim zdaniem sprawę zbadano mało wnikliwie - ocenia. Ostateczna decyzja zapadnie po konsultacjach wszystkich sygnatariuszy pisma do prokuratury.

- Jestem zdumiony decyzją prokuratury. Ale pozostaje jeszcze kwestia odpowiedzialności moralnej - podkreśla poseł Jacek Pilch, który tuż przed wyborami opuścił szeregi PiS, by współtworzyć stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza. Powiedział, że uczynił to pod wpływem afery z rejestracją listy. - W organizacji, w której jestem teraz, takie praktyki są niedopuszczalne - zapewnia.

W zdecydowanie odmiennym tonie rozwój wypadków ocenia poseł Edward Czesak, szef PiS w okręgu tarnowskim. - Czuję ulgę, że nie stwierdzono przestępstwa zarzucanego nam przez znaczącą grupę osób w partii - mówi. I choć nie kryje satysfakcji z decyzji prokuratury, to przyznaje, że na najwyższym szczeblu PiS w sprawie nie zapadły jeszcze żadne decyzje. A bada ją wewnątrzpartyjna komisja.

Czesak potwierdza, że w listopadowych wyborach partia liczyła w okręgu na lepszy wynik, niż udało się jej osiągnąć. Po części zrzuca winę na zamieszanie z listami do powiatu, a postępowanie zawiadamiających prokuraturę określił jako działanie na szkodę PiS.
W sobotę zbierają się władze okręgowe partii, a ważnym tematem posiedzenia będą konsekwencje afery z listami.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia**pięknych dziewczynPolecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:** Wjechał w wóz bojowy
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym** swieta24.pl**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto