Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: prezydent namwia urzędników do odejścia z pracy

Andrzej Skórka
O ile stopnieją szeregi urzędników magistratu? Obecnie liczą one ponad 440 osób. Miasto chce, by odszedł co dziesiąty
O ile stopnieją szeregi urzędników magistratu? Obecnie liczą one ponad 440 osób. Miasto chce, by odszedł co dziesiąty Andrzej Skórka
Prezydent Ryszard Ścigała jeszcze wiosną zapowiadał oszczędności w administracji i zachęty dla biurokratów, którzy zdecydują się na rozstanie z pracą w samorządzie. Teraz od słów przechodzi do czynów. Wśród urzędników krąży już prezydenckie zarządzenie dotyczące programu dobrowolnych odejść. Na razie chętnych na skorzystanie z niego nie ma.

Czytaj także: Tarnów rozlicza prezydenta z wyborczych obietnic

Pierwsze symptomy cięć w administracji pojawiły się już kilka miesięcy temu. Po tym, jak szef samorządu obniżył wysokość specjalnych dodatków do pensji swoim zastępcom i wyższej kadrze kierowniczej.

Krótko potem przystąpił do reformowania struktur w magistracie. Duża część tradycyjnych wydziałów została zlikwidowana. W ich miejsce powstały "centra kompetencji", struktury zaczerpnięte z nowoczesnych wzorców zarządzania przedsiębiorstwami. Prezydent Ścigała z efektów jest zadowolony.

- Z punktu widzenia sprawności zarządzania jest dużo lepiej. Powierzenie większych kompetencji dyrektorom dużych centrów sprawia, że mogą śmiało realizować plany rozwoju miasta, począwszy od koncepcji, po efekt finalny. Wszystko, cała myśl, jest więc w jednych rękach - mówi.

Teraz przyszła pora także na etatowe oszczędności. Samorząd chce jednak uniknąć zwolnień grupowych. Od kilkunastu dni w urzędzie obowiązuje za to program dobrowolnych odejść. Urzędnicy niechętnie rozmawiają na ten temat. - Pieniądze proponowane jako zachęta do rozstania są małe - komentuje osoba z kilkuletnim stażem w magistracie. - Ja się nie skuszę i moi współpracownicy raczej też. Może skorzysta ktoś, kto ma już upatrzoną inną pracę?

Odchodzący w ramach programu z magistratu podpisywać będą porozumienie o rozwiązaniu umowy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. W zależności od stażu otrzymają więc odprawę równą 1-3 pensjom. Dodatkowo do wzięcia są premie z budżetu miasta, w wysokości 3,3 tys. zł brutto (dla osób o stażu pracy 1-5 lat), 6,6 tys. zł (staż 5-10 lat) lub 13,2 tys. zł (powyżej 10 lat).

Szefostwo urzędu przyznaje, że odzewu nie ma. Ale ostrożnie liczy, że mimo wszystko od 7 do 10 procent urzędników z pracy odejdzie. - Słyszałam opinie, że zachęty do odejścia są średnio atrakcyjne. Na pewno są korzystne w przypadku osób nabywających świadczenia emerytalne - mówi Aleksandra Brzeska, sekretarz urzędu. Jej zdaniem do grupowych zwolnień w Urzędzie Miasta Tarnowa nie dojdzie.

Liczy, że część osób jednak skorzysta z programu. A po nowym roku samorządy zyskują kolejne kompetencje, związane z nowymi przepisami o gospodarce odpadami. Wtedy przedmiotem analizy będzie ponownie poziom zatrudnienia.

Prezydent polecił, by inne jednostki podległe miastu także wprowadziły program dobrowolnych odejść. Na razie zamierza go wprowadzić... urząd pracy.

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto