Asztabski z miejską spółką związany był od 2000 r., czyli od momentu jej założenia. Teraz jednak żegna się ze spółką, bo nie zgodził się na zmianę warunków zatrudnienia, przewidzianych w nowych przepisach tzw. „ustawy kominowej”.
Według obowiązujących zapisów prezesi wszystkich spółek miejskich muszą zostać zatrudnieni w ramach kontraktów menadżerskich.
- Artur Asztabski nie podpisał rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron, co jest pierwszym krokiem do podpisania kontraktu. Postawił nas w sytuacji bez wyjścia i musiało dojść do odwołania - opowiada Daniela Motak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Tarnowa. Według magistratu warunki zatrudnienia dla prezesa Asztabskiego praktycznie nie uległyby zmianie (zarabiał ok. 15 tys. zł brutto).
- Wynagrodzenie byłoby nawet troszkę wyższe niż obecnie - mówi Motak.
Dotychczas umowy kontraktowe podpisało pięciu prezesów miejskich spółek. Wśród nich są szefowie Tarnowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, Mościckiego Centrum Medycznego, MPK, Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych oraz MPGK.
Z Asztabskim nie udało nam się wczoraj skontaktować.
ZOBACZ TAKŻE: Którędy uchodzi ciepło z domu? Kamera termowizyjna podpowie
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?