Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: powstaje film o pierwszych więźniach Auschwitz

Urszula Wolak
Reżyser Hubert Czerepok chciał sam przekonać się, co czuli przewożeni do obozu ludzie
Reżyser Hubert Czerepok chciał sam przekonać się, co czuli przewożeni do obozu ludzie Paweł Chwał
Tarnów, 14 czerwca 1940 roku. Z dworca kolejowego odjeżdża pociąg. Stłoczeni w nim ludzie są przekonani, że jadą do Auschwitz na przymusowe roboty. 16-letni Kazimierz Zając z Brzeska ma nadzieję, że Niemcy dadzą mu zarobić pieniądze i niebawem wróci do swojej rodziny.

Czytaj także:

Tarnów, 14 czerwca 2011 roku. Artysta Hubert Czerepok uczestniczy w obchodach rocznicy pierwszego transportu więźniów, który wyjechał z Tarnowa do Oświęcimia. O swoich przeżyciach opowiada mu m.in. Kazimierz Zając, jeden z nielicznych żyjących wciąż świadków zbrodni III Rzeszy. Starszy mężczyzna doskonale pamięta dzień, w którym niemieccy żołnierze zabrali go do pociągu.

- Zapukali do domu, w którym mieszkałem i odczytali moje nazwisko z listy. Nie opierałem się, kiedy mnie wyprowadzali. Nikt wtedy jeszcze nie wiedział, że Niemcy stworzyli w Auschwitz obóz zagłady. Sądziłem, że jadę do obozu pracy, który będzie przypominał obóz harcerski. Wziąłem nawet wędkę. Myślałem, że będę mógł pracować łowiąc ryby. Dopiero po przyjeździe na miejsce zrozumiałem, jak bardzo się myliłem - powtarza nam swoją historię były więzień.

To, jak i inne wyznania, wywarły na Hubercie Czerepoku ogromne wrażenie. Historie żyjących więźniów, opisane też na kartach głośnej książki pt. "Pierwsi w piekle", zainspirowały go do nakręcenia dokumentu, który będzie próbą zapisu wrażeń, towarzyszących więźniom przewożonym do Auschwitz.
Zdjęcia rozpoczęły się w niedzielę na dworcu w Tarnowie. Wypożyczony od kolei pociąg towarowy wiózł reżysera tą samą trasą, którą przebyli więźniowie. - Z pewnością nigdy nie zapomnę podróży, którą odbyłem do Oświęcimia w towarowym wagonie. Nie sądziłem nawet, że dostarczy mi ona aż tylu mocnych wrażeń. Ze zdwojoną siłą dotarło bowiem do mnie, że pokonuję trasę obciążoną bolesną historią. W przestrzeni wagonu odczuwałem nostalgię, a w dochodzących do mnie dźwiękach odnajdywałem smutek. Podczas montowania filmu przekonam się, czy język wizualny zdoła udźwignąć ciężar tych emocji - dodaje reżyser.

Dzięki tej podróży twórca chciał poczuć, co przeżywali ludzie stłoczeni na tak małej przestrzeni, którzy przez wiele godzin nie mieli praktycznie czym oddychać. Co czuli przeżywając prawdziwe męki z braku wody, przez co często w trakcie podróży umierali z wycieńczenia.

- Rozmowy z żyjącymi świadkami tych dramatycznych wydarzeń okazały się dla mnie niezwykle pomocne. Zrozumiałem, że poza innymi rzeczami, więźniom towarzyszyło też upiorne poczucie beznadziei i niewiedzy, co się z nimi stanie - opowiada Czerepok.Reżyser dodaje, że jego film będzie rodzajem artystycznej kreacji, pozbawionej fabularnej narracji. - Widzowie zobaczą więc nie tyle tradycyjne zdjęcia, ale abstrakcyjne obrazy. I to one z towarzyszeniem różnych dźwięków opowiadać będą filmową historię, tworząc niezwykle mroczną sonatę, oddającą przede wszystkim atmosferę podróży do piekła - opowiada Czerepok.

Przed naszymi oczami wyłaniać się będą zatem fragmenty pejzażu, które mogli zobaczyć więźniowie przez zakratowane okienka, usłyszymy dźwięki wydawane przez poruszający się pociąg i te, które dochodziły do ciemnego wnętrza wagonu podczas jego postoju na stacjach.

Premierę filmu, którego tytułu reżyser nie chce jeszcze zdradzać, zaplanowano na 27 stycznia 2012 roku, w 67. rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto