Pomysł upamiętnienia Pawła Adamowicza narodził się tuż po śmierci polityka, która nastąpiła 14 stycznia. Pierwotnie myślano o nazwaniu jego imieniem jednej z ulic w Tarnowie.
Wkrótce jednak zmieniono koncepcję i wybór padł na rondo, które nie ma jeszcze nazwy. Znajduje się ono w pobliżu łącznika autostradowego w północnej części miasta.
- Gdybyśmy chcieli zmieniać nazwę jakiejś ulicy, mogłoby się to wiązać z niedogodnościami dla mieszkańców czy biznesmenów. Choćby w kwestii wymiany dokumentów - wyjaśnia Robert Wardzała, szef klubo KO w radzie miejskiej.
W przypadku ronda problemem okazał się fakt, że usytuowane jest ono na działce będącej własnością Skarbu Państwa, więc koniecznym będzie uzyskanie opinii wojewody.
Inicjatywa nazwania ronda imieniem Pawła Adamowicza miała być zgłaszana podczas styczniowej sesji rady miejskiej. Jednak do dyskusji nie doszło.
- Zdecydowaliśmy, że projekt przejdzie pełną ścieżkę przewidzianą w tego typu przypadkach. Nic na siłę. Nasza idea ma łączyć a nie dzielić - mówi Wardzała, dla którego najważniejszą sprawą będą konsultacje społeczne. Ten krok popiera prezydent Roman Ciepiela, a także opozycyjni radni.
- Serce wyprzedza działania racjonalne. Nie można postępować pod wpływem impulsu - twierdzi Anna Krakowska (PiS) z komisji nazewnictwa placów i ulic. Radna przypomina, że w banku nazw patronów ulic znajduje się wiele zasłużonych postaci związanych z Tarnowem, które czekają na upamiętnienie.
ZOBACZ KONIECZNIE
WIDEO: Jak smog wpływa na zdrowie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?