- Praktycznie codziennie, po godzinie 21, pod koniec bloku przy trzepaku podjeżdża ciemne audi. Wkrótce koło auta zbiera się młodzież, pije alkohol i zachowuje się głośno - piszą do nas mieszkańcy Lwowskiej. Imprezy kończą się zazwyczaj około północy. Dotychczasowe próby interwencji nie przyniosły efektów.
- Przepisy są takie, że strażnik musi być obecny przy zakłócaniu ciszy, a gdy przyjeżdżamy, to oczywiście jest spokojnie - dodaje Jacek Pietrus. W takiej sytuacji do ukarania mandatem potrzeba świadka. Tarnowianie w większości boją się i nie podają swoich danych.
Ma to odbicie w statystykach. Tylko w lipcu za zakłócenie spokoju pouczono 78 osób. Mandatów nałożono zaledwie siedem. Zdecydowanie bardziej restrykcyjne jest prawo dotyczące spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Wtedy do ukarania wystarczy choćby otwarta puszka piwa. W lipcu strażnicy ukarali 187 osób, a 80 pouczyli.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z twojej okolicy. Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?