MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: ich mogiły znaleziono po 67 latach

Paweł Chwał
Po 67 latach od ich rozstrzelania odnaleziono miejsca pochówku dwóch żołnierzy wyklętych - Antoniego Trzepli ps. Krakus i Jana Kmiecia. Obu skrycie pogrzebano na cmentarzu w Tarnowie-Krzyżu, nie informując nikogo z rodziny o tym, gdzie konkretnie znajdują się ich groby.

W miejscu jednej z mogił na obrzeżach nekropolii przez lata znajdowało się puste, porośnięte trawą miejsce. O tym, że jest tutaj grób, nikt nie wiedział, ponieważ nie było żadnej tabliczki ani nawet małego krzyża. Udało się ustalić, że spoczywa tu Antoni Trzepla, pseudonim Krakus, członek rady WiN (Wolność i Niezawisłość) w Brzesku, były kierownik placówki WiN w Przybysławicach.

Żołnierz antykomunistycznego podziemia został skazany wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie 20 marca 1948 r. za przynależność do oddziałów niepodległościowych, które po zakończeniu wojny walczyły z sowietyzacją Polski. Rozstrzelano go w czerwcu tego samego roku.

Za podobną działalność na śmierć skazany został również pochodzący z Radgoszczy Jan Kmieć - kolega Antoniego Trzepli, były żołnierz AK, a po wojnie zrzeszenia WiN.

- Ustalenie miejsca jego pochówku okazało się zadaniem jeszcze trudniejszym. W latach siedemdziesiątych ówczesne władze zgodziły się bowiem na to, aby na jego mogile powstał murowany nagrobek, w którym pochowano zupełnie obcą osobę - zauważa Adam Ryba, pasjonat lokalnej historii.

- Takie sytuacje zdarzały się. Czasem było to działanie zupełnie przypadkowe, w nieświadomości, czasem - celowe, aby dodatkowo zatrzeć pamięć o żołnierzach wyklętych - przyznaje Marcin Kasprzycki z Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.
W sobotę o godz. 11, w miejscu mogiły Antoniego Trzepli oraz obok nagrobka, pod którym pochowany jest Jan Kmieć, ustawione będą brzozowe krzyże. Odprawione zostaną także obrzędy pogrzebowe. Niewykluczone, że szczątki Jana Kmiecia zostaną docelowo ekshumowane i złożone w innym miejscu.

Cztery lata temu na cmentarzu w Tarnowie-Krzyżu odnaleziono miejsca pochówku Mieczysława Cielochy i Stanisława Kiełbasy, żołnierzy wyklętych rodem z Woli Rzędzińskiej i Jodłówki Wałek. Pierwszy zasłynął m.in. zamachem na kapitana NKWD Lwa Sobolewa, odpowiedzialnego za torturowanie i śmierć żołnierzy podziemia. Ich bliscy szukali ich grobów przez ponad 60 lat. Decyzją wojewody zostały objęte państwową ochroną. Miejsce mogił zastąpił marmurowy nagrobek z umieszczoną na nim tablicą.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto