Tarnów: dworzec piękny, ale pusty
Część pasażerów, z powodu ciągnącej się już od dwóch lat modernizacji torów, przesiadła się na autobusy, które od kwietnia regularnie kursują autostradą. Podróż nimi z Tarnowa do Krakowa trwa godzinę i 15 minut, pociągiem nawet dwa razy tyle. Sami kolejarze szacują, że pociągami na tej trasie jeździ nawet o połowę mniej osób, niż rok temu. Nie zmieniła tego nawet obniżka cen biletów o 3 zł.
Na dworcu działa obecnie kilka sklepów, barów i restauracji. Puste jest jednak niemal całe zachodnie skrzydło odkąd wyprowadziła się z niego galeria miejska. Do zagospodarowania jest ponad dwa tys. metrów kw.
Niebawem pasażerowie będą mieć dodatkowy problem. Od września zmniejszy się liczba kas. Kolejowa spółka zdecydowała bowiem o przekazaniu ich prywatnej firmie. Nie wiadomo na razie, w jakich godzinach będą czynne, ale pewne jest, że pracę straci część kasjerek. - Musimy szukać oszczędności i redukować koszty - wyjaśnia Barbara Węgrzynek z Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
Jeszcze większe utrudnienia czekają pasażerów z Nowego Sącza, gdzie w ogóle znikną kasy na dworcu. Podróżni będą mogli kupić bilety u konduktorów w pociągach.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?