Tarnów. Drogowcy zniknęli z Lwowskiej, ale wcześniej rozebrali rondo. Teraz trzeba je prowizorycznie odbudować

FLESZ - Rząd wprowadził nowe ograniczenia

Rozkopana ulica Lwowska straszy nie tylko wyglądem, ale stwarza również kłopoty w ruchu.

Było rondo, nie ma ronda

Problem jest zwłaszcza w miejscu, gdzie Lwowska krzyżuje się z ul. Okrężną i Heleny Marusarz. Do niedawna było tam rondo i włączenie się do ruchu na Lwowskiej nie stanowiło większego problemu. Teraz nie jest to już takie proste. Wyjazd z Okrężnej jest utrudniony, a w Marusarz w ogóle nie można skręcić z Lwowskiej. Trzeba korzystać z objazdu przez Orkana, Wiadukt i Środkową.

- W związku z epidemią ruch jest w tym momencie niewielki i nie stanowi to większego problemu. Ale jak te ograniczenia miną, to brak ronda może być w tym miejscu dużym problemem i powodować korki – przyznaje Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Umowa zerwana. Co dalej?

Miasto przymierza się do przywrócenia na skrzyżowaniu Lwowskiej z Okrężną i Marusarz ruchu okrężnego przynajmniej do czasu, aż na plac budowy nie powrócą robotnicy i ciężki sprzęt. Przetarg, który wyłonić ma nowego wykonawcę ogłoszony może zostać najwcześniej dopiero w połowie roku.

Dotychczasowe stałe rondo rozebrano w związku z prowadzonymi robotami. Tymczasowe, które powstać ma w tym samym miejscu, wykonane zostanie siłami miejskimi przez Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych.
Będzie to jednak możliwe dopiero wówczas, kiedy zakończy się inwentaryzacja opuszczonego placu budowy. Jest ona konieczna, aby można było rozliczyć się z firmą, z którą miasto w połowie marca rozwiązało umowę. Przez rok udało się m.in. wyburzyć budynki, które kolidowały z planami poszerzenia ul. Lwowskiej oraz wymienić część instalacji. Trwają jeszcze prace porządkowe przy drodze.

Już wiadomo, że inwestycja nie zakończy się w tym, ale dopiero w przyszłym roku. Miasto stara się m.in. o zgodę na przedłużenie terminu rozliczenia unijnej dotacji, którą otrzymało na przebudowę blisko kilometrowego odcinka Lwowskiej – od wiaduktu kolejowego do wjazdu do szpitala św. Łukasza. Docelowo na skrzyżowaniu z Marusarz i Okrężną powstać ma duże rondo z dwoma pasami ruchu.