Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Autobus poszedł z dymem. Dramatyczna akcja na zakończenie kursu do Łękawki

Paweł Chwał
Gdy na miejsce akcji, jako pierwsi dotarli strażacy z Piotrkowic, autobus stał już cały w płomieniach
Gdy na miejsce akcji, jako pierwsi dotarli strażacy z Piotrkowic, autobus stał już cały w płomieniach OSP Piotrkowice
Po skończonym kursie, na pętli w lesie, w ogniu stanął 20-letni jelcz. Pojazd spłonął doszczętnie. Przyczyny pożaru zbada MPK i niezależni biegli. Spółka kupi także specjalne czujniki do silników.

26 autobusów tarnowskiego MPK - 22 jelcze oraz 4 man-y , które posiadają silniki tego samego typu, zostaną w ciągu dwóch tygodni wyposażone w systemy detekcji pożaru w komorze silnika. Bezpośrednim impulsem do zakupu czujników, które mają informować kierowcę o niebezpiecznym wzroście temperatury pod maską, był pożar autobusu linii nr 208.

20-letni jelcz spłonął doszczętnie na pętli autobusowej na granicy Łękawki i Piotrkowic. Pojazd stanął w płomieniach chwilę po skończonym kursie.

- Do ostatniego przystanku autobusem dojechał jeden pasażer, ale gdy zaczął się pożar, był już bezpieczny, bo znajdował się poza pojazdem - wyjaśnia Jerzy Wiatr, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Tarnowie. Kłęby dymu wydostające się z komory silnika zauważył w trakcie oczekiwania na kolejny kurs kierowca autobusu.

Długo próbował poskromić ogień gaśnicami proszkowymi, będącymi na wyposażeniu jelcza. Zużył obie, ale płomieni to nie stłumiło. Doraźnie starali się mu pomóc również przejeżdżający drogą inni kierowcy samochodów, ale bezskutecznie. Pożar zaczął obejmować kolejne partie autobusu.

- Gdy dotarliśmy na miejsce akcji pojazd był cały już cały w płomieniach. Musieliśmy działać szybko, gdyż wszystko działo się na parkingu leśnym i istniało zagrożenie, że od autobusu zajmie się również ściółka - tłumaczy Przemysław Kulig, naczelnik OSP Piotrkowice. Autobus nie nadaje się już do użytku. Pojazd był wart ok. 30 tys. złotych.

- Podczas jazdy nic nie wskazywało na ryzyko pożaru. Z autobusu nie wydobywał się dym, silnik pracował normalnie. Także na początkowym przystanku - na ulicy Pułaskiego kierowca, który dokonał obchodu autobusu nie stwierdził żadnych niepokojących objawów - tłumaczy w specjalnym oświadczeniu kierownictwo MPK. Do zbadania przyczyn zdarzenia został już powołany zespół wewnętrzny w przedsiębiorstwie. Niezależnie od jego prac spółka zleci także ekspertyzę zewnętrznym specjalistom - biegłym z zakresu pożarnictwa i motoryzacji. Ekspertyzie poddany zostanie także drugi jelcz, który stanął w płomieniach w trakcie wykonywanego kursu - w lutym, w Zgłobicach. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w tym roku również w Woli Rzędzińskiej, gdzie szybka reakcja kierującej autobusem zapobiegła jego pożarowi. Wszystkie miejscowości znajdują się na terenie gminy Tarnów. Podróżujący nimi twierdzą, że to nie jest przypadek, bo na kursy pozamiejskie wysyłane są najgorsze pojazdy MPK.

- Rocznie dopłacamy z budżetu gminy do tych kursów ponad dwa miliony złotych. Będę żądał od władz spółki wyjaśnień, czy pasażerowie mogą czuć się bezpieczni - mówi Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów.

Jerzy Wiatr zapewnia, że tak. Przekonuje, że żaden autobus nie jest przypisany do konkretnej linii i pojazdy te rotacyjnie wykonują kursy zarówno na terenie miasta jak i okolicznych gmin.

Za systemy detekcji spółka zapłaci ok. 50 tys. zł. Spora część pojazdów ma je już zamontowane fabrycznie. Niektóre mają też automatyczny system gaszenia pożaru w komorze . Spółka stara się o dotację unijną na wymianę taboru. W przyszłym roku wszystkie autobusy mają mieć już systemy wykluczające pożar silnika.

WIDEO: Latamy coraz więcej

Źródło: AIP

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto