Takich ferii w Tarnowie jeszcze nie było. Dzieci mają wolne od szkoły, ale na obiekty sportowe wstępu nie mają. Przez pandemię koronawirusa

FLESZ - Czy po zakażeniu COVID-19 zyskujemy odporność?

Mamy ferie zimowe. Czy dzieci i młodzież mogą korzystać z obiektów TOSiR?

- Niestety, w większości są one w tym momencie zamknięte i niedostępne dla osób, które chciałyby z nich korzystać rekreacyjnie. Jedyną zmianą w stosunku do tego, co było wiosną jest to, że dopuszczone zostały do użytkowania obiekty na otwartej przestrzeni – Park Biegowy na Górze św. Marcina i bieżnie na stadionach lekkoatletycznych przy ulicy Piłsudskiego czy w Mościcach. Wszystko to, co pod dachem, jest generalnie nieczynne, choć z drobnymi wyjątkami.

Kogo one dotyczą?

- Wyłącznie sportowców, którzy uczestniczą w systemie rozgrywkowym organizowanym przez związki sportowe w Polsce. Przykładem są między innymi tarnowskie siatkarki. Do ich dyspozycji są hale główne przy ulicy Krupniczej i w Miejskim Domu Sportu. Zajęcia rekreacyjne, z karate czy ze wspinaczki sportowej są w tym momencie zawieszone.

Do kiedy będą zamknięte baseny?

- Na razie mamy informację o tym, że pływalnie będą zamknięte do 17 stycznia. Mam nadzieję, że sytuacja epidemiologicznie uspokoi się w międzyczasie na tyle, że po feriach będziemy mogli otworzyć je z powrotem i udostępnić amatorom pływania. Obiekty te wprawdzie są nieczynne, ale my cały czas utrzymujemy je w gotowości i dbamy o to, aby standardy jakości wody były zachowane. By, jak tylko zapadnie decyzja o ponownym otwarciu, mieszkańcy bez obaw i zwłoki związanej z rozruchem mogli z nich znów korzystać.

Tej zimy nie poszaleli w Tarnowie również amatorzy ślizgania się na łyżwach…

- Niestety ostatnie wytyczne mówią jednoznacznie, że lodowiska, nawet te otwarte, jak nasze, muszą być w czasie narodowej kwarantanny wyłączone z użytkowania. Wcześniej decyzje co do tego nie były jednoznaczne i miasta różnie do tego podchodziły. Miejmy nadzieję, że zimowa aura jeszcze się utrzyma w drugiej połowie stycznia i w lutym i amatorzy łyżew będą mieli jeszcze okazję poślizgać się na lodzie.

Czy to już koniec zwolnień pracowników?

- Pandemia wyraźnie odcisnęła się na finansach TOSIR-u. Wpływy były dużo niższe niż zakładano. Zwolnienia były nieuniknione. Rozstaliśmy się z 17 pracownikami, przy czym część z nich przeszła na świadczenia emerytalne. Kolejnych zwolnień nie przewiduję. Nie możemy sobie już na nie pozwolić, gdyż jak obostrzenia się skończą, a mam nadzieję, że stanie się to jak najszybciej, potrzebni będą pracownicy, aby utrzymać obiekty i zapewnić im normalne funkcjonowanie.