Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taka będzie przyszłość Azotów

Andrzej Skórka
Bitwa o kontrolę nad tarnowskimi Azotami wkroczyła w decydującą fazę. W poniedziałek okaże się, czy będą chętni na sprzedaż swoich akcji spółki z Mościc rosyjskiemu inwestorowi. Tymczasem w sobotę posiadacze większości akcji tarnowskiej firmy przeszli do kontrofensywy.

Zgodzili się na emisję nowych akcji, co praktycznie przekreśla szanse rosyjskiego Acronu na przejęcie Azotów.

- Wszyscy, którzy pozytywnie odpowiedzą na wezwanie Acronu, będą uczestnikami wrogiego przejęcia największej spółki chemicznej w Polsce - ostrzegał w sobotę w Tarnowie minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Szef resortu osobiście zjawił się na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Azotów.

Kilkanaście godzin wcześniej Azoty przeszły do ofensywy, która ma uniemożliwić Rosjanom ich przejęcie. Zarząd spółki z Mościc ogłosił zamiar przejęcia kontroli nad Zakładami Azotowymi w Puławach. Za większość akcji tej firmy Azoty mają zamiar zapłacić właśnie swoimi nowymi akcjami. Pozostałe skupić chcą za gotówkę.

Spółka z Mościc podkreśla korzyści wynikające z ewentualnej transakcji. Choćby w postaci oszczędności rzędu 200 mln zł wynikające z redukcji wydatków inwestycyjnych.

Walne poparło plany zarządu zdecydowaną przewagą głosów. - Cieszę się, że mówimy jednym głosem odnośnie przyszłości branży - komentował minister Budzanowski. - Będziemy mogli stworzyć taki "KGHM chemiczny".

Podobnie jak zarząd Azotów podkreślał, że na takim rozwiązaniu skorzystają obie spółki, a także ich udziałowcy. Jerzy Marciniak, prezes Azotów zaznacza, że chodzi o "przyjazne połączenie potencjałow obu przedsiębiorstw". - Chcemy przeprowadzić konsolidację na zasadach partnerskich - dodaje.

Więcej przeczytasz tutaj

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Tarnowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto