Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syryjska rodzina dobrze czuje się w Damaszku i miło wspomina Tarnów

Paulina Marcinek
Riyad z żoną Reem oraz dziećmi Lamą i Amerem uciekli przed wojenną zawieruchą z Syrii do Tarnowa w lipcu 2015 roku. Kłopoty ze znalezieniem pracy,nauką języka polskiego i tęsknota za rodzinnymi stronami sprawiła, że po roku wyjechali do Damaszku. Tej decyzji jednak nie żałują, choć miło wspominają Tarnów.

Dziś (20 czerwca) obchodzimy Światowy Dzień Uchodźcy, postanowiliśmy sprawdzić co słychać u jednej z chrześcijańskich rodzin z Syrii, która mieszkała przez rok w Tarnowie.

- Riyad i jego żona znaleźli pracę, a ich dzieci kontynuują naukę w tamtejszych placówkach edukacyjnych. - Są szczęśliwi, że mogą być u siebie, choć bardzo miło wspominają Tarnów – mówi Bartłomiej Kapuściński z fundacji „Ziemia Obiecana”, która opiekowała się uchodźcami w Tarnowie.

Dodaje, że jeśli sytuacja w Syrii ustabilizuje się, nie wykluczone że za rok czy dwa syryjska rodzina przyjedzie na parę dni odwiedzić Tarnów.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto