Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sobota w Tarnowie pod znakiem wielkich sportowych emocji. Arcyważne mecze piłkarzy ręcznych i siatkarek

Roman Kieroński
Kibice szczypiorniaka liczą na udany powrót notującego przed kontuzją świetne spotkania, rozgrywającego Wojciecha Dadeja
Kibice szczypiorniaka liczą na udany powrót notującego przed kontuzją świetne spotkania, rozgrywającego Wojciecha Dadeja Tomasz Schenk
Sobotnie mecze piłkarzy ręcznych Grupy Azoty Unia Tarnów oraz siatkarek Roleskiego Grupy Azoty PWSZ Tarnów będą miały niezwykle istotny wpływ na dalsze losy tarnowskich zespołów.

Szczypiorniści Unii Tarnów o godz.15 w hali sportowej Arena Jaskółka rozegrają spotkanie z drużyną MMTS-u z Kwidzynia.

Szczypiorniści z Tarnowa w zagrożonej strefie

Po serii ostatnich porażek i klęsce 19:51 z Łomżą VIVE Kielce tarnowianie znaleźli się w strefie zagrożonej degradacją, a co najmniej barażami o pozostanie w PGNiG Superlidze.

- Przyczyną katastrofalnej porażki w Kielcach była absencja kontuzjowanych podstawowych bramkarzy: Patryka Małeckiego i Caspra Liljestranda, a także rozgrywających Wojciecha Dadeja i Kiryla Kniazeu. Dwaj ostatni powinni już wrócić do gry. Gorzej wygląda sprawa z bramkarzami i w tej sytuacji postanowiliśmy sięgnąć po doświadczonego, byłego zawodnika Azotów Puławy, Walentyna Koszowego – mówi działacz klubu Wacław Grzesik.

Sytuacja podopiecznych trenera Patrika Liljestranda mocno się skomplikowała. Z dorobkiem 18 punktów zajmują w ligowej tabeli 12. lokatę. Nad przedostatnią Pogonią Szczecin mają zaledwie punkt przewagi, nad zamykającą ligową tabelę Stalą Mielec - pięć . Do plasującego się wyżej w tabeli zespołu Wybrzeża Gdańsk tracą jedno "oczko", a do następnego Zagłębia Lubin - trzy punkty.

Oprócz meczu z MMTS-em tarnowianom pozostał jeszcze wyjazd do Gdańska i rewanż we własnej hali ze Stalą Mielec - z którą w pierwszej rundzie przegrali.

Mecz z sobotnim rywalem w Kwidzynie miał niecodzienny przebieg. Tarnowianie w końcówce prowadzili różnicą trzech bramek. Pozwolili rywalom w ostatniej praktycznie sekundzie doprowadzić do remisu 28:28, a w serii rzutów karnych przegrali 3:5.

Jeden krok siatkarek z Tarnowa do finału play-off

Siatkarki Roleskiego Grupy Azoty PWSZ Tarnów w pierwszym, półfinałowym spotkaniu rundy play-off po jednym z najlepszych spotkań w obecnym sezonie pokonały na wyjeździe groźny zespół Sorelli Częstochowianki 3:0 (25:17, 25:21, 25:21). O wyższości tarnowianek świadczyć może fakt, że w całym spotkaniu gospodynie ani przez moment nie objęły prowadzenia.

- Na cenny sukces zapracował solidarnie cały zespół. O prymat na parkiecie walczyły MVP tego spotkania Wiktoria Kowalska oraz niewiele jej ustępująca Magdalena Ociepa – mówi zadowolony z gry swoich podopiecznych trener Marcin Wojtowicz.

Tarnowski szkoleniowiec spokojny o końcowy rezultat mógł więc dać odpocząć wracającej do drużyny po przebytej kontuzji Aleksandrze Gancarz i Adriannie Kukulskiej.

Będą być może bardziej potrzebne w jutrzejszym (godz.18 w hali sportowej ANS przy ul. Mickiewicza) rewanżowym spotkaniu z ekipą z Częstochowy. W tej fazie rywalizacja toczy się do dwóch wygranych i mimo iż nie można lekceważyć rywalek, raczej trudno sobie wyobrazić, aby po trzech w całym sezonie wygranych z Częstochowianką spotkaniach bez straty seta doszło do niespodzianki i decydującego, trzeciego meczu.

W drugim półfinale LOS Nowy Dwór Mazowiecki przegrał ze Stalą Mielec 1:3 (25:22, 23:25, 15:25, 21:25) i wszystko na to wskazuje, że w finałowych meczach o awans do Tauron Ligi dojdzie do pojedynków tarnowsko-mieleckich.

FLESZ - Zaczęliśmy więcej czytać

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto