Szczypiorniści Unii Tarnów o godz.15 w hali sportowej Arena Jaskółka rozegrają spotkanie z drużyną MMTS-u z Kwidzynia.
Szczypiorniści z Tarnowa w zagrożonej strefie
Po serii ostatnich porażek i klęsce 19:51 z Łomżą VIVE Kielce tarnowianie znaleźli się w strefie zagrożonej degradacją, a co najmniej barażami o pozostanie w PGNiG Superlidze.
- Przyczyną katastrofalnej porażki w Kielcach była absencja kontuzjowanych podstawowych bramkarzy: Patryka Małeckiego i Caspra Liljestranda, a także rozgrywających Wojciecha Dadeja i Kiryla Kniazeu. Dwaj ostatni powinni już wrócić do gry. Gorzej wygląda sprawa z bramkarzami i w tej sytuacji postanowiliśmy sięgnąć po doświadczonego, byłego zawodnika Azotów Puławy, Walentyna Koszowego – mówi działacz klubu Wacław Grzesik.
Sytuacja podopiecznych trenera Patrika Liljestranda mocno się skomplikowała. Z dorobkiem 18 punktów zajmują w ligowej tabeli 12. lokatę. Nad przedostatnią Pogonią Szczecin mają zaledwie punkt przewagi, nad zamykającą ligową tabelę Stalą Mielec - pięć . Do plasującego się wyżej w tabeli zespołu Wybrzeża Gdańsk tracą jedno "oczko", a do następnego Zagłębia Lubin - trzy punkty.
Oprócz meczu z MMTS-em tarnowianom pozostał jeszcze wyjazd do Gdańska i rewanż we własnej hali ze Stalą Mielec - z którą w pierwszej rundzie przegrali.
Mecz z sobotnim rywalem w Kwidzynie miał niecodzienny przebieg. Tarnowianie w końcówce prowadzili różnicą trzech bramek. Pozwolili rywalom w ostatniej praktycznie sekundzie doprowadzić do remisu 28:28, a w serii rzutów karnych przegrali 3:5.
Jeden krok siatkarek z Tarnowa do finału play-off
Siatkarki Roleskiego Grupy Azoty PWSZ Tarnów w pierwszym, półfinałowym spotkaniu rundy play-off po jednym z najlepszych spotkań w obecnym sezonie pokonały na wyjeździe groźny zespół Sorelli Częstochowianki 3:0 (25:17, 25:21, 25:21). O wyższości tarnowianek świadczyć może fakt, że w całym spotkaniu gospodynie ani przez moment nie objęły prowadzenia.
- Na cenny sukces zapracował solidarnie cały zespół. O prymat na parkiecie walczyły MVP tego spotkania Wiktoria Kowalska oraz niewiele jej ustępująca Magdalena Ociepa – mówi zadowolony z gry swoich podopiecznych trener Marcin Wojtowicz.
Tarnowski szkoleniowiec spokojny o końcowy rezultat mógł więc dać odpocząć wracającej do drużyny po przebytej kontuzji Aleksandrze Gancarz i Adriannie Kukulskiej.
Będą być może bardziej potrzebne w jutrzejszym (godz.18 w hali sportowej ANS przy ul. Mickiewicza) rewanżowym spotkaniu z ekipą z Częstochowy. W tej fazie rywalizacja toczy się do dwóch wygranych i mimo iż nie można lekceważyć rywalek, raczej trudno sobie wyobrazić, aby po trzech w całym sezonie wygranych z Częstochowianką spotkaniach bez straty seta doszło do niespodzianki i decydującego, trzeciego meczu.
W drugim półfinale LOS Nowy Dwór Mazowiecki przegrał ze Stalą Mielec 1:3 (25:22, 23:25, 15:25, 21:25) i wszystko na to wskazuje, że w finałowych meczach o awans do Tauron Ligi dojdzie do pojedynków tarnowsko-mieleckich.
Bądź na bieżąco i obserwuj
FLESZ - Zaczęliśmy więcej czytać
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?