Od pierwszej rundy pojedynku w wadze półciężkiej Dariusz Sęk posiadał inicjatywę, spokojnie punktował rywala. Nasz pięściarz podkręcił tempo już w drugim starciu. Najpierw trafił Francuza lewym prostym, za chwilę poprawił prawym sierpowym, po którym rywal po raz pierwszy powędrował na deski. Achille Omang Boya tym razem zdołał jeszcze wstać na "osiem", a przed nokautem jeszcze w tej rundzie uratował go gong.
W trzeciej i czwartej rundzie Polak boksował spokojnie. Decydujące okazało się piąte starcie. Sęk przeprowadził dynamiczną akcję i trafił rywala krótkim prawym prostym. W tym momencie sędzia mógł, a nawet powinien, przerwać pojedynek. Boya odczuł cios, ustał jeszcze na nogach, ale nie miał już siły, aby zasłonić twarz. Zamroczony Francuz opuścił gardę, "zatańczył" na nogach, a Sęk doskoczył jeszcze do rywala i potężnym lewym posłał go ponownie do "krainy marzeń".
Półprzytomnego rywala sędzia wyliczył do dziesięciu, zakończył walkę i ogłosił zwycięstwo Sęka. Tym samym nasz pięściarz zachował tytuł mistrza świata federacji TWBA w kategorii półciężkiej.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?