Scorpions w Tarnowie: Pożegnanie gwiazd rocka [wkrótce u nas ZDJĘCIA z koncertu]

Koncert Scorpions w Tarnowie: bilety, informacja, dojazd, parkingi

Koncert ostatni, bo muzycy z Hanoweru zapowiedzieli rozstanie ze sceną. Zaskoczyli tym oświadczeniem swoich wielbicieli już półtora roku temu. Ale w tym postanowieniu wydają się ciągle konsekwentni. Podczas majowego spotkania z polskimi dziennikarzami, tak podczas konferencji prasowej jak i w trakcie mniej oficjalnych rozmów, potwierdzali deklarację ze stycznia ubiegłego roku. - Decyzja o zakończeniu kariery jest nieodwołalna - kwitował pytania Klaus Meine, wokalista grupy.

Scorpionsi schodzą ze sceny bynajmniej nie u szczytu sławy. Apogeum popularności przeżywali trzy dekady temu. Nie sposób jednak także stwierdzić, że oto ostatnią kartę historii zapisują gwiazdy dawno zgasłe. Lepszego momentu na odejście Meine i spółka nie mogli sobie wymyślić. W 2010 roku wydali swój ostatni studyjny album "Sting in the Tail" i znowu zrobiło się o nich głośno. Ten krążek to powrót Scorpionsów do muzycznych klimatów lat 80. i - po ładnych kilku latach przerwy - na listy najlepiej sprzedających się płyt. Nie tylko w Niemczech.

Ich ostatnie studyjne dokonania przychylnie przyjęli krytycy, a wielu fanów przeżyło renesans zauroczenia muzyką spod znaku Scorpionsów. Entuzjastycznych recenzji jest bez liku. Sami muzycy przyznają, że "Sting in the Tail" bardzo dobrze się sprzedaje. Ale planów nie zmienią.

W pożegnalną podróż dookoła świata Scorpionsi wyruszyli ponad rok temu. I choć zapowiadali około dwuletnie tournee, polski przystanek na ich szlaku długo się nie pojawiał. Wreszcie na początku kwietnia plotki i pogłoski potwierdziły się - gwiazdy światowej muzyki zagrają w Tarnowie. O ich sprowadzenie do Polski postarał się samorząd miasta oraz firma Prestige MJM. Rozmowy trwały już od późnej jesieni, a na początku kwietnia doczekały się szczęśliwego sfinalizowania. D

o tej pory Tarnów nie podejmował gwiazd takiego formatu. Artystów znanych na szerszej arenie - choćby europejskiej lub światowej - gościł po raz ostatni wiele lat temu. Ale były to raczej gwiazdki w rodzaju Africa Simona w latach 70. Wyjątkiem był zespół Slade, który w tamtych czasach zahaczył o Tarnów koncertując w Polsce. Teraz jest inaczej, bo Scorpions to zespół o znacznie bogatszych dokonaniach i wciąż ogromnej popularności. Tarnów liczy więc, że dzięki koncertowi, podniesie swój prestiż na krajowej scenie wydarzeń muzycznych. Stąd przygotowania na skalę, jakiej do tej pory w Tarnowie nie widziano.

By spełnić wymogi bezpieczeństwa oraz techniczne, z okazji koncertu zdecydowano się nawet na małą przebudowę Stadionu Miejskiego. Część wschodniej trybuny trzeba było rozebrać i wybudować w tym miejscu dodatkową bramę. Nie było innego sposobu na zapewnienie dojazdu samochodów z elementami sceny na płytę stadionu.

Legendarny zespół wkroczy na nią już w najbliższy piątek o godz. 21 i zaserwuje publiczności kilkudziesięciominutową dawkę energetycznej muzyki przeplatanej balladami - firmowym znakiem Scorpionsów. Muzycy zapewniają, że fani na pewno nie będą zawiedzeni. Jest jeszcze szansa, by zostać świadkiem tego spektaklu. Wejściówki na koncert kupić można w salonach Empik, w sieci sklepów Media Markt i Saturn oraz za pośrednictwem serwisu www.ticketpro.pl. W sprzedaży są wejściówki na płytę stadionu oraz trybunę (ceny od 150 do 230 zł). Najdroższe bilety, do sektora VIP, kosztują 400 zł.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!