Gładysz do 10.j rundy Scirocco R-Cup przystępował jako trzeci zawodnik. Jego celem mimimu było utrzymanie tej pozycji. Podczas pierwszego okrążenia spadł na czwarte miejscu. Najgorsze dopiero nadeszło. W połowie wyścigu w Volkswagenie Scirocco Gładysza, doszło do awarii. - Uszkodzony został czujnik w układzie hamulcowym - informuje zawodnik.
Kłopoty sprawiły, że Gładysz musiał zwolnić. Został wyprzedzony przez czterech konkurentów. Ostatecznie tarnowianin zakończył wyścig na 9. pozycji, która nie dawała szans na podium w końcowej klasyfikacji.
Po raz ósmy w tym sezonie rywalizację zdominował tegoroczny triumfator Scirocco R-Cup, Ola Nilsson. Na mecie tarnowian nie ukrywał niedosytu. - Miałem dobry start. Przez większą część pierwszego okrążenia plasowałem się na trzeciej pozycji. Wszystko układało się po mojej myśli, a potem niestety przydarzyły się kłopoty z hamulecem. One pokrzyżowały plany - mówi tarnowian.
Gładysz nie ukrywał, że przed zawodami mierzył w wicemistrzostwo. - Cały sezon ciężko pracowałem, aby być na podium. Nie udało się. Jestem czwarty. To najgorsze miejsce dla sportowca. Taki jest motosport - niekiedy piękny, ale czasami okrutny - przyznaje.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?