Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryglice: tajemnicza śmierć w potoku

(ans)
Nie wiadomo jeszcze w jakich okolicznościach w nocy z soboty na niedzielę śmierć poniósł 52-letni mieszkaniec Ryglic. Jego ciało zauważył przypadkowy przechodzień. Sprawę wyjaśnia policja.

Na zwłoki natknął się mieszkaniec miasteczka idąc w niedzielę rano do kościoła. Denat leżał w korycie niewielkiej rzeczki płynącej obok drogi.

- Ciało częściowo znajdowało się w wodzie. Twarz nie była jednak w niej zanurzona, dlatego wstępnie wykluczamy, by mężczyzna zmarł wskutek utonięcia - mówi Olga Żabińska z tarnowskiej policji.

Przeprowadzone na miejscu oględziny nie wykazały, by mieszkaniec Ryglic przed śmiercią odniósł jakiekolwiek obrażenia ciała. Policjantom udało się natomiast ustalić, że mężczyzna wyszedł z domu w sobotnie popołudnie na spotkanie ze znajomymi. Późnym wieczorem pożegnał się z towarzystwem. Nie skorzystał z propozycji podwiezienia do domu samochodem, twierdząc, że woli pójść pieszo.

Śledczy zgonu nie wiążą z alkoholem, ani wychłodzeniem organizmu. - Na razie wszystko wskazuje na to, że mężczyzna zasłabł. Zlecona została sekcja zwłok, która określi przyczynę śmierci - dodaje rzeczniczka.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto