Impreza, która odbywała się w Zanjan, w północnym Iranie, zgromadziła ponad 150 uczestników. Startowali w trzech konkurencjach. Najliczniejszą grupę stanowili gospodarze, dla których był to także sprawdzian organizacyjny przed planowaną w tym kraju jedną z rund Pucharu Świata. Ropek w rywalizacji kobiet na czas wywalczyła czwartą pozycję. Wygrała Rosjanka Julia Lewoczkina, przed reprezentantką gospodarzy Farnaz Esmaeil Zade i Rosjanką Aliną Gajdamakiną.
Dla zawodniczki Tarnovii Azoty Tarnów Alpinus Team, udział w imprezie był zetknięciem z innym światem. - Pobyt w Persji to dla mnie zderzenie kultur. Zasady religijne miały duży wpływ na organizację zawodów. Podczas nich kobiety i mężczyźni przebywali w odrębnych strefach. Dotyczyło to również zawodników. Mieliśmy osobne strefy izolacji. Podczas imprezy obecna była policja obyczajowa, która zwracała uwagę na odpowiednie zachowanie i strój - opowiada tarnowianka.
Ropek podporządkowała się obyczajowości panującej w Iranie.
- Wszystkie Europejki musiały wystartować w hidżabie, To nie są komfortowe ubrania dla sportowców. Cieszy mnie jednak fakt, że zawody dla Irańczyków były pewnym przełomem. Jak się dowiedziałam, po raz pierwszy pozwolono, by w jednej hali sportowej mogły startować kobiety i mężczyźni w tym samym czasie Na ogół zawody były rozdzielane, dotyczyło to również publiczności - opowiada Edyta.
Po powrocie z Iranu, tarnowianka nie zwalnia tempa. Teraz przed nią miesiąc ciężkiego treningu. Po nim nastąpi nieco lżejszy okres przedstartowy przed pierwszą edycją pucharu świata. Odbędzie się 14-15 kwietnia w chińskim Chongqing. Trzykrotna zdobywczyni PŚ zapowiada walkę o kolejne zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?